2008-06-19, 19:22
|
#65
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Gdańsk/Trones
Wiadomości: 1 996
|
Dot.: zanim siegniesz po mieso...
Cytat:
Napisane przez Luba
Nie wiem, myslałam że to normalne  Ja zwykle znam spożywcze preferencje moich gości i staram się nie dawac im czegos czego nie jedzą/nie lubią/szkodzi im. Nie każdy moze zjeść wszytsko.
A wegetarianom nie utrudniam, to zaden wysiłek, mój mąz nie je mięsa i jestem przyzwyczajona.  Poza tym nie lubię zmuszania dziecka do jedzenia, moje dzieci też jedzą to, co lubią.
Ja ogólnie rzecz biorac uznaje, ze ludzie mogą sobie jeść/nosic/słuchać czego tylko chcą, jesli mnie pozwalają na to samo 
|
Ojej, strasznie chcialabym, aby bylo normalne, przeszlam juz tak skrajne opinie o mojej diecie, ze uch! A jemzbilansowanie- nie wiecej niz 50gr soi, (wiecej nie mozna ) duzo warzyw, nabial, orzechy itd...
Slyszalam, ze pan Bog dal mieso, to jedzmy, ze wlaczanie jakiejkolwiek ideologii do jedzenia staje sie patologia, ze jak mialam 6 lat to wcinalam zupe z kurczakiem, ze roslinki tez czuja i po prostu... 
Strasznie chcialabym moc odpoczac i trafic chociaz raz na takich ludzi jak Ty. Wlasciwie pod tym wzgledem mlodziez jest o wiele, wiele bardziej tolerancyjna niz dorosli.
|
|
|