Dot.: Brak seksu - rozwieść się?
""Bzykanie się" mnie zawsze kojarzyło się pejoratywnie jako odbywanie stosunku przygodnie, byle gdzie, z kimś do kogo poczuło się tylko chwilową chuć.
Też uważam, że na stosunki intymne z małżonką, która wcześniej była wieloletnią dziewczyną i prawdopodobnie pierwszą "na poważnie" powinno się używać stosownie elegantszych określeń."
Polać tej Pani. Jakbym sam siebie czytał."
---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------
Przywracasz mi wiarę w ludzi.
Edytowane przez 41a68a43b580511bfa0b9ad76d527f65322f28c2_624396aa89871
Czas edycji: 2017-12-06 o 19:44
|