[patiasym]

Było już wcześniej kilka podobnych wątków, temat przewijał się na forum, ale brakowało wątku zbiorczego.

Podobno ludzie dzielą się na tych, którzy oglądają porno i się do tego przyznają i na tych, którzy oglądają, ale temu zaprzeczają. Wiem, wiem, to zbytnie uproszczenie - istnieją przecież tacy którzy ze względów religijnych czy światopoglądowych nie oglądają, w tym dlatego że porno utrwala złe schematy, kreuje nieprawdziwy obraz seksu, a aktorki i aktorzy w branży są często źle traktowani. Ale można przecież i o tym porozmawiać.

Wyjściem do dyskusji niech będzie wklejone poniżej wystąpienie Eriki Lust, szwedzkiej producentki niezależnego porno promującej pornografię feministyczną. Porno bowiem będzie istnieć niezależnie od tego, czy tego chcemy czy nie, ale sądzę, że jesteśmy w stanie zmieniać je tak by pokazywało życiowe sytuacje, promowało pozytywne wzorce, edukowało i bawiło.

Jakie są Wasze ulubione aktorki i ulubieni aktorzy? Co Was w porno kręci, co podnieca, co nudzi, co złości, co denerwuje, a co brzydzi? Ulubione filmy, sceny, motywy? Wypowiadajcie się proszę jak zawsze kulturalnie i na temat. Porozmawiamy bez tabu i dogmatów. O scenach seksu hetero, gejowskiego i lesbijskiego, aktorach trans, seksie waginalnym, oralnym i analnym, seksie grupowym, bdsm, fetyszach itd. Wykluczam oczywiście rozmowy o porno zoofilskim i pedofilskim, a także ekstremach, typu trwałych okaleczeń ciała. Zapraszam do dyskusji!