[Maria221]

Witam,

A teraz pytania:
- czy mogę używać tych specyfików bez lęku, że zmieni mi się odcień włosów?
- czy będę mogła nadal je rozjaśniać (niestety testowałam sporo kolorów i ten blond mi służy, więc chciałabym przy nim pozostać jak najdłużej i się z nim godnie starzeć)?
- czy po zastosowaniu olejku i jego zmyciu używacie coś do układania włosów (np. mleczko do włosów kręconych lub coś podobnego)? czy mogę sięgnąć po suszarkę (z dyfuzorem) i nie zniszczyć sobie całości?

Spokojnie odcień włosów na pewno ci się nie zmieni, chyba raczej możesz farbować, why not? Olejki mocno nawilżają i odżywiają, możesz je normalnie zmyć rano, podsuszyć ręcznikiem, nałożyć serum chroniące przed gorącem np. Farouka i suszyć/układać, ja tak robię i jest ok..

Planuję obkupić się w olejek (tylko który?????) i szampon do włosów. Najczęściej myję włosy rano przed pracą, ale jeśli by dobro moich włosków tego wymagało to mogę wsmarowywać olejek na noc i w nim spać (tylko jak nie potłuścić pościeli) albo przerzucić się na mycie wieczorne (teraz myję głowę co 2 dzień).

Ja mam olejek Jiva Amla )ten różowy, ale proponuje zakupić także Vatikę. Jivę wcierasz na noc w skórę przez kilka minut uważnie masując całą skórę głowy (błyskawicznie się wchłania, nie poplamisz pościeli, uwierz mi), Vatikę natomiast stosowałabym na same włosy, a zwłaszcza w końcówki, stosujesz wtedy dwa jednocześnie> jestem pewna, że szybko zobaczysz poprawę w stanie włosów. Aby nie przetłuścić posieli stosujesz niewielką ilość olejku, tak na godz. przed snem, wtedy wszytko zdąży się wchłonąć. Szampon możesz kupić ten z amlą Jivy lub z papają (oba wzmacniają włosy i głęboko je odżywiają, amla jest lepszy dla kręconych bo powoduje, że włosy zaczynają się "ładnie" kręcić i układać.