TŻ policjant
postanowilam zalozyc ten temat gdyz od pewnego czasu czuje sie dosc dziwnie w zwiazku z tym jaki zawod wykonuje moj ukochany.
nie chce sie tu zalic, nie chce mowic jak mi zle, chce po prostu podzielic sie wrazeniami z dziewczynami w podobnej sytuacji, poznac ich zdanie na ten temat, dowiedziec sie jak sobie radza, czy sie kloca z ukochanymi o prace?
bardzo kocham mojego TZ-ta, ale bycie z policjantem nie nalezy do najlatwiejszych, zwlaszcza jesli pracuja on w sekcji kryminalnej.
czasami bardzo ciezko mi z tym, ze potrafi go nie byc w domu po 2-3 dni a ja umieram ze strachu nie wiedzac czy nic mu sie nie stalo, ze nie mozemy niczego zaplanowac bo w kazdej chwili musi byc gotowy na telefon z firmy, ze potrafi czasami przyjsc z pracy tak przybity ze nie potrafie z nim rozmawiac.
czy ktoras z wizazanek jest w podobnej sytuacji?
|