Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
No dziewczyny ...wpadki super ale na pocieszenie i ja się mogę do czegoś przyznać....kiedyś wziąłem z firmy służbowe auto (to był pierwszy raz) jeździłem, jeździłem- gra muzyka, zimny łokieć itp....wszystko było fajnie do momentu jak podjechałem na stację benzynową no i zatankowałem benzynkę....i wszystko byłoby dobrze gdyby nie fakt, że to był diesel  no cóż daleko nie zajechałem
|