2017-12-10, 21:55
|
#2259
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 231
|
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. II
Cytat:
Napisane przez Korah
No tak, nawet na tym wątku jedno wielkie kuszenie, że już mam w planie kupić 4 te zestawy lily angel, dla siebie, mamy, kuzynki i przyjaciółki 
|
Niezły rozmach
Cytat:
Napisane przez Linka25
|
Nie mam jednego, prostego patentu na skórki, a mam bardzo szybko narastające, wręcz zarastające oraz rogowaciejące. Sądzę, że to przypadłość osobnicza, to samo mam z piętami i w takim przypadku nie wystarcza samo odsuwanie po kąpieli i kremowanie rąk. Z drugiej strony nie można też popaść w przesadę i wycinać cążkami co rusz, bo wtedy narastają jeszcze szybciej.
Po latach testowania różnych rozwiązań stosuję dwa zamiennie. Pierwsze to żel do skórek (mam popularny Sally Hansen), odsuwanie potem patyczkami drewnianymi, a jak coś bardzo odstaje, to to ostrożnie wycinam. Druga to elektryczna frezarka. Mam taką z Rossmana, dość dobrze i równomiernie ściera zrogowacenia na skórkach na sucho, ale trzeba uważać, żeby nie zahaczać o płytkę i nie porobić sobie wyżłobień.
Na co dzień oczywiście kremy do rak (ale mało który robi tez coś ze skórkami, ten obszar jest bardziej wymagający). Staram się też codziennie smarować odżywkami w pędzelkach, najbardziej lubię Alverde.
---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------
Cytat:
Napisane przez Korah
Właśnie też się zastanawiam nad p.shine, ale nie wiem, czy nie jest tak, że wydaje się lepsze, bo jest droższe, a okaże się, że ma gorszy skład od Lily, bo nierzadko tak bywa  Widział ktoś skład tego P.shine  No i jak patrzyłam, to nie wiem czy do końca doczytałam, ale ten P.Shine ma te pilniczki ze skóry jeleniej, a Lily chyba nie, ale za to jest ściereczka z irchy 
|
Paatal twierdzi, że to niby jelonek KLIK.
|
|
|