[201803071142]

Dałabym głowę, że kiedyś, może i z dziesięć lat temu taki wątek był, ale wyszukiwarka pokazuje mi tylko motywy ciążowe.



To trochę zalecenie od terapeuty, ale sama mam problem z wymyślaniem na dłuższą metę, więc chciałabym zapytać o Wasze sposoby na przyjemności.
(Mają to nie być szaleństwa na zakupach, objadanie się, czy czas z partnerem, tylko dbanie o siebie i organizowanie swojego wolnego czasu.)

Moje, z trudem urodzone podczas sesji to:
- Kąpiel przy świecach
- Ozdobienie domu światełkami na święta (ile to mi dało radości )
- Wyjście do knajpy na Sushi
- Wieczór pod kocem z Netflixem
- Odkrywanie nowej muzyki dzięki YT, choć to dzieje się niejako samo