[aluchelek]

Napisane przez mgosiekm

Piszę konkretnie o Łodzi: Mnóstwo sklepów w roznych centrach handlowych, np Galeria Lodzka, sama pracowalam w dwoch sklepach "renomowanych" firm, praca na czarno, albo w najlepszym przypadku umowa na pol etatu a tyrka przez 12h + soboty i niedziele! W jednym ze sklepow niezarejestrowany pracownik naprawial cos z oswietleniem, wszedl na ogromna drabine, jak z niej huknal to pol Galerii sie zlecialo, pracodawca nie chcial wzywac pogotowia bo bal sie tego, ze pracownik byl nieubezpieczony!!! Chlopak wyladowal z kolnierzem usztywniajacym... nie chce wymieniac nazw sklepow, bo i tak sie tego nie zwalczy... pozdrawiam

niestety, wiem, że nie jest łatwo znaleźć pracę dla studenta, ale kurka, dopóki tacy pracodawcy będą znajdywać ludzi właśnie na takie stanowiska, nic się nie zmieni. Znam to niestety z własnego doświadczenia: praca po 13 h, czasem także w nocy (wyładowywanie towaru), wypłata w ratach: czasem 40 zł, za tydzień reszta, etc. Umowa -zlecenie....itd. Wyzysk w najczystszej postaci. Ale czasami niestety nie ma wyjścia i to jest najgorsze....