[88natalia]

Ehh dziewczęta mam prośbe... wiem, że każda mam jakiś problem i czegoś szuka i jestem jedną z wielu które czegoś bardzo potrzebuje wiec ładnie prosze jeśli któraś z Was coś znajdzie do sytuacji mojej to bede wdzieczna.

Chodzi mi o coś co bedzie odzwierciedlać obecny stan... totalne przygnębienie spowodowane ostatnimi wydarzeniami, ogólnie niec w życiu dobrego mnie nie spotyka od kilku miesiecy czuje sie jak stara kobeita przybita problemami ehh a najgorsze jest to,że nie widac nawet nadziei na lepsze jutro... 0 powodów do uśmiechu i brak perspektywy na poznanie kogoś kto mógłby pomóc mi wyjsć z tego
z góry dziekuje za pomoc

Brak weny ale zeby nie bylo offa:

Chociaż nikne w śród wyblakłych miejsc... w duszy wciaż gra...

Tylko jak powoli nie zmieniać siebie w głaz... ?

Nie pragnąć tak mocno do utratu tchu...

samotnie kroczyć w blasku...

bo to co dla mnie miało sens odeszło razem z Tobą...

Twoje usta nadawały życiu smak...

... i jak łatwo jest zacząć oszukiwać się

Jak mam żyć, jak mam prosić o więcej ?