Dot.: Potrzeby seksualne a religia.
[1=260c4d4fdb0e7f4840fc704 76d5f7e46d82a0f3e;7995132 6]Wybacz, że nie pomogę w zasadniczym dylemacie (jestem ateistką), ale nurtuje mnie jedna sprawa: skoro nie wierzysz w życie wieczne (czyli jeden z fundamentów chrześcijaństwa, i to w moim odczuciu ważniejszy niż "czystość" cielesna), co przeszkadza Ci w równie luźnym potraktowaniu nakazów/zakazów związanych z seksualnością?[/QUOTE]
Nigdzie nie napisałem, że nie wierzę w życie wieczne, tylko odniosłem się do tego że ślepo nie wierzę we wszystko co głosi kościół, że dla mnie wiara to nie tylko obietnica życia w niebie i wieczna radość, a raczej drogowskaz jak żyć, a na temat życia wiecznego tak jak to przedstawia kościół to bym polemizował, aczkolwiek nie wykluczam, podobnego scenariusz po śmierci.
|