Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Faux pas w święta? Mój niesmak
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2017-12-26, 15:07   #1
patusiaa23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713

Faux pas w święta? Mój niesmak


Sorki jezeli bedzie za duzo szczegolow rodzinnych i tak dalej ale musicie sie wczuc w klimat i powiedziec co o tym sądzicie. Więc od samego początku jestem zaręczona z moim, mieliśmy brać ślub na jesień ale ze względu na rodzinne problemy (choroba teściowej itp) musieliśmy przesunąć trochę ślub ale nie mogliśmy przesunąć wspólnego mieszkania razem - już byliśmy dogadani z kuzynem narzeczonego, że się wprowadzimy wtedy a wtedy, i nie bardzo tak było przekładać więc mieszkamy razem bez ślubu ale wszyscy mówią że to ok bo teoretycznie mieliśmy być po ślubie i to kwestia czasu. No i tak żeśmy się dogadali ze wszystkimi że robimy wigilię w tym roku. To była dość mala wigilia bo byli moi teściowie moja babcia (moi rodzice pojechali do mojego brata któremu się syn urodził i pierwsze święta razem spędzali ). No i miała do nas przyjechać szwagierka siostra męża. Ona ogólnie mieszkała za granicą przyjechała ponad miesiąc temu do Polski i chyba nie wyjeżdża? W każdym razie ona miała być na tej wigilii. Wszystko dla niej przygotowane i tak dalej no i przychodzą teściowie a jej nie ma, pytamy się co z nią a oni że miała inne plany ale przyjedzie na wieczór. No fajnie, że nikt mi nie mówił, ale jedna osoba w te czy wewte to w sumie jakoś przezyłam ale niefajnie się poczułam jako gospodyni. No i wszystko super siedzimy sobie zjedliśmy wigilię, i szwagierka przysłala narzeczonemu smsa czy może przyjść no to on zadzwonił, że jasne oczywiście wszyscy czekamy jeszcze prezentów nie dawaliśmy ale kawe już robimy to niech przychodzi na ciepłą kawę i ciasto. No i ona przyjechała w ciągu pół godziny ale wchodzi... z nowym facetem. No i teściowie chyba byli na to przygotowani psychicznie, może nawet go znają sama nie wiem w każdym razie ja stoję jak wryta, bo ona długo była ze swoim poprzednim facetem a tutaj jakiś obcy koleś, myślę sobie ze super, ze znowu mnie nikt o niczym nie informuje. Rodzina zadowolona on się przedstawia wręczył mi gwiazdę betlejemską tego kwiatka, siadają wszystko super każdy zadowolony no ale prezenty... Myśmy przygotowali prezent dla jej byłego faceta żeby przekazała, podpisany dla niego jego imieniem a tu obcy facet wziełam mojego faceta na strone pytam co robic z prezentem, bo tak glupio rozdamy wszystkie a jeden sie zostanie, pomyslelismy zeby go kopnac za choinke, zeby nikt nie zauwazyl, juz nerwowa bylam bo szwagierka nigdy nie potrafi sie okreslic jak czlowiek i wiecznie wyskakuje z czyms jak filip z konopii. No i zdecydowalismy, ze urwiemy metke tą z imieniem i damy ten prezent dla niego bo to nie byl taki bardzo spersonalizowany. W każdym bądź razie, tak zrobiliśmy on zadowolony podziękował i tak sobie siedzi obcy facet. No i ja myślałam ze oni przyjdą na chwilę a gdzie tam on się z teściami zaczął zapoznawać i wieczorek zapoznawczy się z tego zrobił. Moja babcia siedzi oszołomiona, nie wie z kim do ludzi co się dzieje, to ja z nią zaczęłam prowadzić rozmowę a rodzinka męża we własnym świecie. Poczułam się wiecie co trochę jakby mi ktoś w twarz dał, umawiamy się na wigilie ta nie przychodzi wpada w środku z jakimś facetem obcym a potem zamienia wieczór we własny jak wielka gwiazda mogła jeszcze na łeb czubek z choinki sobie przypiąć to by kazdy wiedział gdzie jego miejsce... Ja nie uważam żeby to było stosowne mój narzeczony ma mieszane uczucia a ja już mam dosyć prowadzania się po gościach bo stajesz na głowie robisz te potrawy a potem i tak jak do obory wchodzi i wychodzi kto chce i kiedy chce

Edytowane przez patusiaa23
Czas edycji: 2017-12-26 o 15:23
patusiaa23 jest offline Zgłoś do moderatora