Dot.: Ja Go kocham, a on...?
Skoro mu zależało tylko na seksie, to po co czekał aż tak długo? Spotykaliśmy się 3 miesiące, wtedy stracił na mnie trochę czasu (i hajsu, wiadomo - spotkania w kinie, restauracji choć nieraz chciałam ja płacić, ale mi nie pozwolił). Było bajecznie i miło. Wątpię, żeby mu się chciało tyle "wkładać" w związek, tylko dla seksu, który nastąpił po ponad 3 miesiącach dopiero.
Gdy go spytałam, nie tak dawno, czy "kolegujemy" - wyśmiał mnie, mówiąc, że on koleżanek nie szuka.
__________________
Tydyrytkom
|