Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mamusie lipcowe 2018
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2018-01-04, 22:22   #3921
ovejita
Wtajemniczenie
 
Avatar ovejita
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 057
Dot.: Mamusie lipcowe 2018

Cytat:
Napisane przez summer_overture Pokaż wiadomość
Witam lipcowe Matule,

mam nadzieję, że nie wcinam się tak obcesową w Waszą grupę, ale byłoby mi miło, jakbyście przyjęły mnie pod swoje skrzydła. W lipcu po raz pierwszy zostanę mamą i jestem kompletnie zielona, przerażona i pogubiona. Nie mogę sobie znaleźć miejsca i choć próbuję się jakoś doedukować w pewnych kwestiach, to mam problem z natłokiem informacji.
A tak w ogóle to chyba powinnam zacząć od tego, że nazywam się Karolina, mam 30 lat i mieszkam w Lublinie )
Witaj
Chyba każda z nas, która po raz pierwszy zostanie mamą odczuwa natłok informacji i obawę, jak sobie poradzi Ale mamy tu też doświadczone mamy i mamy fajny przepływ wiedzy

Tak w ogóle to jesteśmy z tego samego miasta zastanawiałaś się już, gdzie będziesz rodzić?

Cytat:
Napisane przez arya09 Pokaż wiadomość

Dziewczyny mi dziś pęka głowa wzięłam już apap, a jest coraz gorzej. Nie wiem jak sobie poradzić aż mi niedobrze z bólu. Podchodzi pod migrenowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ja niezmiennie polecam imbir - korzeń do ssania i napar ze startego imbiru . Ostatnio Pani w aptece poleciła mi zamiast Amolu - nalewkę bursztynową.

Cytat:
Napisane przez xXBlankaXx Pokaż wiadomość

Mam straszną ochotę na zupke chińska.. Chyba to silniejsze ode mnie. Ale za to zjadłam 10mandarynek i 2 jabłka... Więc jestem trochę rozgrzeszona? 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Rozgrzeszona
Jak raz na jakiś czas to można. Narobiłaś mi ochotę na zupkę Vifona "Curry" - mam smaka na ostre

Cytat:
Napisane przez xXBlankaXx Pokaż wiadomość
To ja właśnie wcinam diabolo pomidoro czy jakoś tak jakie to pyszne..

A z ulubionych dań na śniadanie/kolacje to... To chleb z serkiem topiony śmietankowym na to czosnek.. I zapieczone w mikrofalowce..
I do tego kilka kosteczek marynowanego twarogu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
My z Tż niezmiennie już od ponad miesiąca na kolację jemy zapiekanki nie wiem kiedy nam się to znudzi, ale jest pycha

Cytat:
Napisane przez Early Bird Pokaż wiadomość

A tak w ogóle, to miała któraś z was szczepionkę przeciw grypie? Bo mi tutaj kazali zrobić, więc zrobiłam, a moja mama mi teraz nagadała, że czytała że to się wiąże z różnymi komplikacjami i wcale nie jest takie dobre dla dziecka
Spotkałam się z dwoma przeciwstawnymi podejściami - w jednym źródle czytałam, że warto się szczepić nawet w trakcie ciąży, bo powikłania pogrypowe mogą być szkodliwe, a w drugim- że raczej trzeba się szczepić przed zajściem w ciążę.

Cytat:
Napisane przez xXBlankaXx Pokaż wiadomość
Nie wątpię, że mu ufasz ja gdyby moja gin miała taki dobry sprzęt to też bym u niej badania zrobiła, no ale nie ma.

Ogólnie pisałam o tym, że usg genetyczne maja nie tylko sens przy terminacji, ale i są inne ważne powody, aby je wykonać.

Ja oczywiście miałam durny sen, śniło mi się, że to nt 2.1 co nam wyszło to i tak oznaczało ze mała ma zd,bo przyszły wyniki pappy i było 1:5...
I teraz głupia Ja przeczytałam internet i faktycznie te 2.1 to nie jest rewelacyjny wynik... A wyników pappy jak nie ma tak nie ma.. Tragedia zemna i moja głowa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wszystko będzie dobrze, nie czytaj i nie nakręcaj się

Cytat:
Napisane przez odowska Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny! Nie odzywałam się, bo jak nie pracuję, to generalnie staram się być offline. Wy jesteście takie moje kumpele z pracy, bo podczytuję forum miedzy zadaniami (wiem, mega nieprofesjonalnie:brzydal

Czy Ty siedzisz w mojej głowie? Jak tylko przeczytam, że dziewczyny pytały o książki o macierzyństwie, to od razu miałam przed oczami książkę Stein, Searsów i Gonzaleza (tylko akurat myślałam o "Moje dziecko nie chce jeść" - jest genialna!)

Polecam je z czystym sercem. Są bardzo bliskie mojej wizji rodzicielstwa. Tylko przynajmniej po Stein nie spodziewajcie się przepisów na to jak przewijać czy kąpać. Chyba najbardziej pod tym względem się przydaje "Księga rodzicielstwa bliskości". Wiem, że te czynności okołodzieciowe wydają się stresujące i przy pierwszych podejściach tak jest, ale... zrobicie to dwa, trzy razy i już pójdzie jak z płatka. Podpytacie pielęgniarek w szpitalu albo na wizycie patronażowej i będzie git. Prawdziwe problemy są dużo bardziej złożone i dobrze jest przemyśleć sobie wcześniej takie kwestie jak: jakim chcę być rodzicem, czy wolę dziecko posłuszne czy samodzielnie myślące itp.

Jeszcze w temacie książek.
- dużo zrozumiałam dzięki "W głębi kontinuum". Można w niej upatrywać źródeł rodzicielstwa bliskości, można się z nią nie zgadzać, ale na pewno jest ciekawą lekturą.

- świetne podejście do rodzicielstwa prezentuje w "Rodzicielstwo przez zabawę" Cohena Lawrence'a. Polecam jako receptę na rozładowanie niektórych stresujących sytuacji rodzicielskich typu "dziecko bije", "mówi bez przerwy kupa". Myślę, że to książka na lata i im wcześniej się ją pozna, tym łatwiej będzie z tzw. buntami dwulatka czy nastolatków.

- nieźle czyta się też książki Jaspera Juula, właściwie każda jest trafiona. "Nie z miłości" pokazuje, że rodzicielstwo bliskości nie polega na nieustannym zgadzaniu się na wszystko, a dla ojców bardzo polecam "Być mężem i ojcem" - może trochę Tżom rozjaśnić jak ugryźć temat ciąży i ojcostwa (jak tu dogodzić swojej partnerce nie stając się "pantoflem").

- warto przyjrzeć się albo teraz albo w pierwszych miesiącach życia dziecka tematowi rozszerzania diety. No i tu polecam wspomniane "Moje dziecko nie chce jeść" - pod koniec książki jest świetne podsumowanie jak zmieniały się zalecenia dotyczące rozszerzania diety dziecka, trochę otwiera to oczy i każe sceptycznie podchodzić do niektórych aktualnych zaleceń lekarzy.

- jeszcze w temacie rozszerzania diety - osobiście uważam, że blw jest rewelacyjne, ułatwiające życie, rozwijające motorykę dziecka i w ogóle super. Dlatego polecam "Bobas lubi wybór". Często się mówi, że blw to dawanie dziecku jedzenia w kawałkach. Z jednej strony to prawda, ale nie do końca. Istotą blw jest to, że dziecko już od pierwszego posiłku je po prostu to, co je cała rodzina. Nie trzeba mu specjalnie gotować, ale czasem trzeba faktycznie przystosować to co jedzą wszyscy pod tego malucha. I to jest kolejny plus tej metody: jemy zdrowiej! Żeby Was przekonać do BLW podaję przykład mojego synka, który zje wszystko, a jego przysmakiem np. jest sałatka z mieszanki sałat z papryką, ogórkiem kiszonym lub oliwkami i posypką sezamowo-słonecznikowo-siemieniową.

- niedawno się ukazała też polska książka "Dobra relacja. Skrzynka z narzędziami dla współczesnej rodziny" Małgorzaty Musiał; nie przeczytałam jeszcze jej całej, ale początek i generalne założenia mi się podobają. No i zawsze cenne jest to, że ktoś pisze znając polskie realia.

Podsumowując: jak myślicie o samych początkach z młodym człowiekiem to polecam Searsów "Księgę rodzicielstwa bliskości", Gonzaleza "Moje dziecko nie chce jeść" i "Mocno mnie przytul" oraz Agnieszki Stein "Dziecko z bliska".

A jeszcze odnośnie tematów typu: jak podnosić malucha, jak wspierać rozwój ruchowy, to polecam Pawła Zawitkowskiego. To chyba niezmiennie do lat autorytet w tym temacie. Miałam gdzieś pdf z jego radami. Jak znajdę, to wam wkleję linka (ale to później).

Jeszcze jak się zastanawiacie, jak przebiega rozwój malucha w pierwszym roku to polecam cykl mamazone. Jest na youtube: https://www.youtube.com/watch?v=clzRDm3xv6A

Ufff... mam nadzieję, że nie macie mi za złe takiego długiego posta

AAAAAA! JAK MOGŁAM ZAPOMNIEĆ! Jeśli chcecie karmić piersią albo jeszcze się wahacie z decyzją, to koniecznie przeczytajcie coś na ten temat już teraz! Blog hafiiji to jedno - można też od niej ściągnąć sobie e-booka "100 pytań o mleko" czy coś takiego... Dwa można czytać "Kwartalnik laktacyjny", jest za darmo w sieci (można też ściągnąć). W ostatnim numerze było całkiem sporo o depresji poporodowej, myślę, że też warto takie tematy ugryźć wcześniej, żeby w razie czego prosić o pomoc wcześnie.

Są też książki typowo o karmieniu, przygotowujące do tego, pokazujące pozycje, omawiające kryzysy laktacyjne, problemy itp. Niestety nie da się nauczyć karmić z książki, ale przygotowanie merytoryczne jeszcze przed porodem jest kluczowe. Ja korzystałam z "Warto karmić piersią" Magdaleny Nehring-Gugulskiej. To nieduża książeczka, ale upakowana treścią. Wiem, że teraz wyszło po polsku "Po prostu piersią" Gill Rapley i Tracey Murkett (te same co napisały "Bobas lubi wybór"). Podobno jest dobre, ale nie trzymałam tego w rękach.
Haha, też staram się podczytywać w pracy, choć czasu mam na to mało
Dziękuję za wszystkie rekomendacje książek!
Właśnie złożyłam zamówienie na 5 z powyższych pozycji

Cytat:
Napisane przez folinka Pokaż wiadomość
Ja czekam na wyniki pappy i beta hcg ponad tydzień już i cieszę się z tego Nie wiem, jak w Pl, ale w uk tylko złe wyniki przychodzą szybko (mówię o tym zwykłym państwowym trybie, bo wiadomo, że prywatnie to może być różnie), więc brak wyników to dobra wiadomość dla mnie

Zakładam, że w przyszłym tygodniu będę je mieć akurat na wizytę u położnej. Taki jest zresztą harmonogram badań i wizyt.
W PL to chyba różnie. Ja miałam krew pobieraną 23-ego grudnia (i wtedy miałam też UG), a w piątek przed 19.00 Pani do mnie dzwoniła żeby powiedzieć, że są już wyniki i żeby się nie martwić, bo wszystko jest OK. Ale wiem, że niektórzy czekają i 2 tygodnie.

My dopiero dziś odebraliśmy wyniki i poznaliśmy je w szczegółach. Generalnie wszystkie ryzyka trisomii 21, 18 i 13 chromosomu faktycznie są niskie, ale martwi mnie trochę "samoisty porod przedwcesny przed 34 tc => 1: 128" - czy nie jest to za nisko?

Cytat:
Napisane przez xXBlankaXx Pokaż wiadomość
Dziewczyny, mam takie pytanie może głupie ale no zapytam co mi szkodzi..
To, ze swędza mnie sutki to już przywyklam ale od dwóch dni albo łuszczy? Mi się skóra? Na sutkach, albo jest możliwość, że coś mi już z nich wycieka?? Bo normalnie mam taki zasuszony jakby nalot? Nie wiem jak to logicznie wytłumaczyć, no nie znam się na tym..
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Kurczę, niestety nie pomogę - ze swędzeniem też walczę, ale nalotu nie mam....Siara... chyba trochę za wcześnie?

Edytowane przez ovejita
Czas edycji: 2018-01-05 o 05:29
ovejita jest offline Zgłoś do moderatora