Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Atrederm - CZĘŚĆ II
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2018-01-09, 13:09   #360
AAAnka
Wtajemniczenie
 
Avatar AAAnka
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 2 327
Dot.: Atrederm - CZĘŚĆ II

Hej. Widzę że wątek o Atredermie jeszcze żyje więc może jakaś osoba doświadczona w boju mi pomoże.Moja obecna sytuacja:mam 39 lat.Cera mieszana, nigdy nie miałam klasycznego trądziku, w czasie dojrzewania moze było trochę więcej drobnych krostek na czole (opanowane kosmetykami drogeryjnymi), potem było dłuuugo nic,czasem jakis pryszyk mały zwiazny z cyklem i tyle.Potem brałam Mercilon przez około 7 lat i cera była nieskazitelna. Po zaprzestaniu brania tabletek po około roku moje czoło wyglądało jak w czasach liceum.Wyleczyłam się szybko differinem, cisza była jakieś 5lat.Teraz juz drugi rok z rzędu jesienią nachodzą mnie takie same małe pryszczyki (doszły oprócz czoła boki policzków).W zeszłym roku po wizycie u dermatologa zastosowałam Skinoren i do lata byłam "czysta".Lekarka stwierdziła że nie jest to trądzik hormonalny i wystarczą delikatne kwasy..W lato obserwowałam nasilone przetłuszczanie się czoła, no i na jesieni zaczęło się znowu Czekam na badania hormonów, bo to może być przyczyna, choć innych objawów nie mam (cykle regularne).Tym razem sięgnęłam po Hascoderm Lipożel i powoli wychodzę na prostą. Z racji wieku chciałabym stosować coś co również pogrubi skórę i zadziała przeciwzmarszczkowo(2 pieczenie na jednym ogniu), pomyślałam o Atredermie o njaniższym stężeniu(0,025).Czy mogłabym przejść od razu z Hascodermu na to?Czy zastosowanie go raz w tygodniu przyniosłoby efekty?Jestem świeżo po zakończeniu wysypu po Hascodermie i czy jest możliwy ponowny wysyp?Stosował ktoś Atre po innym kwasie?

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Cytat:
Napisane przez Weronika_66 Pokaż wiadomość
Sprawdzałam kwiecień 2018 więc chyba duża tolerancja skóry. Smaruje ja atrederm codzień wieczorem jak krem, solo oczywiscie po ocm. Uwielbiam po jego zastosowaniu to uczucie nawilżenia i ten błysk skóry. Zaskórniki powoli wychodzą. Na nosie mam wrażenie że zaczynają wystawac ponad powierzchnię skory i można je zdrapac. U was też tak się dzieje.
Ja tak miałam kiedyś po Differinie, można było wręcz złapać niektóre i wyciagnąć-tak miałam na czole-zostawała mikroskopijna dziurka która potem znikała
AAAnka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując