[Catt_girl]

Witam, jestem dziś smutna cały dzień. No ale zacznijmy od początku... rok temu poznałam pewnego chłopaka, w sumie to tylko wymieniliśmy się numerami telefonów i gg. I tak od roku pisaliśmy ze sobą, w końcu wczoraj przyszedł dzień spotkania. On jest bardzo przystojny toteż zupełnie straciłam głowe. No i w pewnym momencie niespodziewanie go pocałowałam...a on odsunął się. Długo jeszcze spacerowaliśmy nawet złapał mnie za ręke, przytulał, mówił że ładnie wyglądam, że mam ładne oczy... w autobusie na pozegnanie pocalowal mnie...ja glupia robiłam sobie nadzieje. Napisałam sms-a, że to dobrze że w koncu postanowilismy sie spotkac, i otrzymałam odpowiedź ze on tak nie potrafi, że chciał aby bylo to spotkanie czysto kolezenskie I zamilkł....
Co mam o tym myślec???
Czy mam umowic sie z nim na spotkanie i porozmawiac? Ale co mu powiedziec, ze przepraszam? Za co?
Jest mi strasznie zle bo ja chyba cos do niego poczulam a on mnie tak odrzucił

Chciałam jeszcze dodać ze przez ten rok to on prosił mnie o spotaknia i wydawalo mi sie ze swietnie sie rozumiemy i ze wyniknie z tego cos wiecej>
Poradzcie co mam robic ???