|
Dot.: odchudzić się przed 40 ;) po 40 też ;)
Dziewczyny u mnie w domu pełno ciasta.... dlatego zaczynam na dobre od poniedziałku bo dzis tak naprawdę nie zjadłam nic prócz 3 kawałków murzynka, inne ciasta z kremami mnie nie ciągną... Weekend będę miała latany z córką jedziemy szukać sukni ślubnej bo 9 czerwca wesele i to podobno juz ostatnia chwila żeby to załatwić. Kolezanki z pracy mnie straszą, że pół roku czeka się na sukienke a tu nie całe juz 5 mięsiecy. Powoli zaczynam się denerwować wszystkim. A ogólnie nic takiego się nie zmieniło. Biegam z domu do pracy potem chora mama ( niestety jest coraz gorzej) za to z mężem jest lepiej bo też różnie bywało. Pomyślałam trochę o sobie przez ten czas nauczyłam się pływać i skończyłam 10 mięsięczny kurs angielskiego.
|