Dot.: NERWICA NATRĘCTW, inne nerwica
Ja też tak miewam czasem. Ostatnio obudziłam się we własnym łóżku i WIEDZIAŁAM, że "coś" jest w pokoju. Jakiś duch, dusza, zjawa - nie wiem jak to nazwać. Po prostu coś złego było w moim pokoju. Ale zachowałam zimna krew - wiedziałam, że to sen, bo przecież takie rzeczy nie istnieją. Zaczęłam się "budzić" czyli kręcić z całej siły głową na boki i bić sie po twarzy. W końcu się obudziłam. Usiadłam na łóżku, podpierając sie rękami - próbowałam sie uspokoić. I nagle zrozumiałam, że to "coś" dalej jest w moim pokoju! Nagle po płaskim łóżku zjechałam jak po zboczu i spadłam na podłogę. Szybko wstałam, podbiegłam do światła - nie działa. Złapałam za klamkę od drzwi - zamknięte! Wpełzłam pod kołdrę i na siłę próbowałam sie obudzić.
W końcu się obudziłam. Ale czy na pewno? Sprawdziłam światło - świeci. Drzwi otwarte. Czyli nie śpię. W końcu naprawdę sie obudziłam. Nienawidzę jak śni mi się, że się budzę we własnym łóżku!
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55
|