2008-06-30, 09:05
|
#6
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Legnica / Wrocław
Wiadomości: 229
|
Dot.: nielada problem:(
Ja biorę ślub mieszany i właśnie wczoraj skończyłam weekendowy kurs przedmałżeński. Była na nim mowa o możliwości zawierania związku małżeńskiego z Nie-katolikiem. Dużo zależy, do jakiej kategorii należy Twój wybranek. Czy jest apostatą, czyli osobą, która wystąpiła z KOścioła, czy wyznaje inną religię lub czy jest niewierzący i nigdy nie przystępował do sakramentu chrztu. Osoby ochrzczone mogą brać w kościele ślub w czasie mszy, ale jak pisały dziewczyny, w każdym z tych wypadków niezbędne jest pozwolenie biskupa. Z tym, że Ty się tym nie musisz martwić, ponieważ jego wydanie leży w gestii proboszcza parafii, w której będziecie brać ślub. Wy na spotkaniu z proboszczem opisujecie swoją sytuację, i on zajmuje się uzyskaniem pozwoleń. A jesli chodzi o nauki, to chyba najlepiej jest znaleźć polską parafię i tam zgłosić się na kurs. W polsce księza nie robia problemów z honorowaniem wydawanych za granica zaświadczeń, z resztą nawet w kraju nauki robisz w dowolnym wybranym przez siebie miejscu. Ja większość czasu spędzam we Wrocławiu, slub bierzemy w Legnicy, a na nauki wybralismy się do Trzebnicy.
Dodam tylko, że w naszym związku to ja jestem stroną niekalolicką i nic przykrego mnie nie spotkało ze strony naszego proboszcza i proboszcza parafii, do której udaliśmy się na nauki, nikt nie robił trudności. Polecam, żeby Twój narzeczony wybrał się na katechezy przedślubne razem z Tobą, zwłaszcza na te części prowadzone przez księży, może to mu pomoże Cię lepiej zrozumieć. Ja ze swojego udziału w nich byłam zadowolona, ale to raczej jest podyktowane tym, że trafiliśmy na mądrych ludzi. Trzymam za was kciuki, jak się chce, to wszytsko się da powodzenia!
|
|
|