Dzisiaj jakoś do mnie dotarło, że to już niedługo. Położna zaczęła wizytę pytaniem jak się czuję w tych ostatnich tygodniach, później pani w laboratorium też, że to już końcówka. Wyprawka coraz bardziej ogarnieta, wózek, fotelik, łóżeczko i przewijak gotowe... Pierwsze pranie było, więc jakieś ubranka też już niby gotowe. Tylko ten bałagan z którym mam zamiar się rozprawić dopiero jak skończę pracować, no i torba do szpitala do spakowania

coś tam jeszcze muszę dokupić, ale wszystkie niezbędne rzeczy są
Poważnie, nigdy nie osikal? Myślałam, że to nie do uniknięcia, skoro mojej córce się parę razy udało
U nas było wszystko bardzo bezproblemowo, o chusteczkach nigdy nie słyszałam, że się nie powinno, pudru nie mieliśmy. Raz mieliśmy pobrać próbkę moczu i rzeczywiście nie było łatwo, ale żadnej infekcji nie miała.
Skoro mówicie, że z chłopcami łatwiej to się trochę uspokajam
Właśnie licytuje coś dzieciowego z aukcji wosp, ale boję się przyznać, bo mnie przebijecie
Wysłane z
aplikacji Forum Wizaz