2008-06-30, 11:35
|
#2968
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z każdego miejsca na Ziemi
Wiadomości: 1 570
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX
Cytat:
Napisane przez Ines1985
Stało sie duzo juz miesiac temu. W firmie zaczelo sie źle dziac, szykuja sie duzo zmiany, mi zaproponowano "na przeczekanie najgorszego" znacznie gorsze niz dotychczasowe warunki. Nie zgodzilam sie. Powiedzialam ze albo zostaje na takich zasadach jak teraz + dawno obiecana podwyzka, albo w sierpniu odchodze. W lipcu mam sie dowiedziec jaka opcje wybrali, ale mimo ze prosili mnie zebym nie odchodzila i ze im bardzo na mnie zalezy, od kiedy nie zgodzilam sie na ich absurdalne propozycje, traktuja mnie gorzej. To dla mnie duzy szok po ponad dwóch latach sielanki i po prostu strasznie mnie to wszystko dobija.
Stracilam do nich zaufanie (jesli je kiedys mialam), czuje sie oszukana, jest mi przykro że tak to sie konczy. Kazdego dnia przychodze tu jak na skazanie i codziennie dochodzi do spięć, z powodu różnych głupot, ktore nigdy nie stanowily problemu.
Chcę poszukac pracy w polskiej firmie, bo jednak roznica języków i kultur też robi swoje.
|
W takim razie wcale się nie dziwię, że źle sie tam czujesz. Nie dziwię sie też, że czujesz się oszukana, bo po dwóch latach pracy człowiek może oczekiwać awansu, a nie degradacji, tym bardziej jeśli do tej pory byli z Ciebie zadowoleni. Twój staż pracy się powiększa, zatem i zarobki powinny iść w górę, a nie w dół.
A jeśli jeszcze piszesz, że atmosfera jest przykra, dochodzi do spięć to fakt, ile można wytrzymać w niej? Współczuję straszliwie, ale może faktycznie poczekaj do lipca, może pójdą po rozum do głowy i wszystko wróci do normy (+ ta obiecana premia).
Łepek do góry, będzie dobrze
|
|
|