[agnes997]

Napisane przez gosiah

U mnie właśnie nie ma być już tego całego padania do nóżek, wystawnego obiadu, naręczy kwiatów itd.. Jak sie potoczy spotkanie zobaczymy... Do niedzieli zostało już mało czasu... Hmmm, czemu w życiu człowiek jest narażony na takie stresowe sytuacje...
A tak z innej beczki... Serwowali Wasi rodzice rodzicom lubego alhohol jakiś??? Jak to jest, przy opcji ciasto + kawka, wypada, czy nie... już sama nie wiem...

Nie było żadnego padania do nóżek. Były skromne bukieciki. A jesli chodzi o alkohol to było białe wino i wódka, ale to dopiero do kolacji. Powodzenia w niedzielę! Mam nadzieję, że podzielisz się wrażeniami.