2008-07-02, 09:23
|
#685
|
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 319
|
Dot.: Panny Młode 2008 cz. III
Cytat:
Napisane przez Biricchina
Dziewczyny mam straszny problem. Nie wiem co robić. Ja pracowałam wczoraj do 21 a mój Łukasz poszedł z kolegami na piwo. Po 21 pisał mi żebym przyjechała na Starówkę, bo tam jadą, ja odpisałam że nigdzie nie jadę. Ostatni kontakt, telefon mieliśmy po północy, odebrał strasznie pijany, bełkotał coś i nie wiedział nawet gdzie jest. Ja dzwoniłam co chwilę z pytaniem gdzie jest, w końcu wymamrotał że w centrum to się na niego wydarłam, że ma brać taxi i wracać do domu.
I do tej pory go nie ma. Komórkę gdzieś od 2 ma poza zasięgiem sieci. Jego koledzy nic nie wiedzą.
Dzwoniłam do paru szpitali, ale tam go nie ma. Na Izbie Wytrzeźwień telefonicznie nie udzielają informacji, na policji o ewentualnym zatrzymaniu też nie.
Cała noc nie spała, strasznie boli mnie brzuch i ciągle płaczę. Zadzwoniłam do jego rodziców, mama powiedziała, że jak będzie miała jakieś info to zadzwoni, ale oni są w Przasnyszu a ja w Warszawie i naprawdę nie wiem co mam zrobić już.
O 8 zadzwonię do niego do pracy i jak go nie będzie to nie wiem już co zrobię.
Przepraszam za takiego smutngo posta.
|
Kurcze, myślę, że jak się strasznie napił to pewnie gdzieś odsypia, pytanie tylko gdzie. Nie martw się, napewno wróci, skruszony i gotów błagać o przebaczenie. Zresztą mam nadzieję, że do tej pory już się wyjaśniło.
Cytat:
Napisane przez katia0117
Też popijam kawke 
Ja myśle,ze te kłótnie to troche wynik stresu,podswiadomego,ale jednak...to normalne i na pewno nie będziecie szli do ołtarza obrażeni,bo jak Tż Cię zobaczy taką piękna to będzie  i będzie cudownie zobaczysz
|
Mam nadzieję, że będzie ok. Najgorsze jest to, że ja czuję taki gniew, że normalnie bym go stłukła. Zawsze troche sie kłócilismy ale teraz to juz jest masakra.
|
|
|