Napisane przez alfombra
Od kilku lat mam chorobę psychiczną... Nie jest to depresja, ale jest to jedna z tych ciężkich, poważnych chorób( nie mówię że depresja należy do lekkich).
Chyba nigdy nie pogodzę się z tym, że mnie to spotkało.
Gdy czytałam na tym forum jakieś wątki, w których ktoś opisuje, czy związać się z osobą z problemami psychicznymi to każdy odradza, mówi, że życie z taką osobą jest trudne, że przejdzie przez piekło itd.
Jestem osobą młodą, mam marzenie mieć męża, dzieci, dom.
Po prostu rodzinę.
Ale często mam myśli, że nikt nie będzie potrafił być w związku z osobą chorą.
Na codzień funkcjonuję normalnie, pracuję, uczę się. Biorę leki, więc jest ok. Chciałabym być zdrowa, jednak tak się nie stanie, więc muszę zaakceptować to co mnie spotkało.
Bo tak naprawdę każdy może zachorować.
Tak bardzo chciałabym móc dzielić z kimś swoje życie. Być szczęśliwa, ale w głowie ciągle mam myśli, kto by chciał chorą dziewczynę, albo dzieci. Przecież mogą to odziedziczyć...
Proszę, wypowiedzcie się co myślicie na ten temat, czy taka osoba może mieć normalne życie, czy jest skazana na samotność?
|