2018-01-23, 22:30
|
#9
|
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 124
|
Dot.: Niech mnie ktoś KOPNIE w głowę
Cytat:
Napisane przez ratunku261
To, ze cierpiał to nie znaczy ze mu zalezalo na Tobie, tylko brakowalo mu kogokolwiek, byl samotny.
Niestety ....definitywne zerwanie kontaktu bez jakichkolwiek prob nawiazania kontaktu , zablokowanie numeru itd. jedynie pomoze. Ale uwazam ze bez specjalisty nie dasz rady.
|
On jest samotny i chory. Źle się czuję chcąc go opuścić teraz, kiedy chce się podjąć leczenia. A z drugiej strony... może nawet go kocham, ale nie potrafię zaufać. Wciąż mam w głowie myśl, że znowu przez jakiś czas będzie dobrze, znowu poczuję się bezpiecznie a potem dostanę obuchem w głowę i z sielanki zrobi się patologia.
Mam stany lękowe, przez jego awantury boję się pokazywać na oczy sąsiadom (wstyd mi), kiedyś po pijaku uderzył mojego psa, to też dla mnie niewyobrażalne. Boję się, że nie dam rady mu znowu zaufać, żyję w ciągłym stresie czy coś się nie wydarzy kiedy się spotykamy.
|
|
|