Dot.: szczepicie się? :)
a mnie smieszy jak ktos sie zaszczepi a potem jest przeziebiony i zdziwiony" przeciez sie zaszczepiłem" tylko nie wezmie pod uwage ,że szczepionka jedynie lekko chroni przed grypa i pozwala lzej przejsc grype a przeziebienie to nie grypa.
ja sie nie szczepie i jestem przeciwniekiem sztucznego hartowania tak samo u dzieci, nie szczepie córki na dodatkowe choroby ,które nie sa obowiązkowe.
przeszła ospe a w przedszkolu zdziwienie ,ze nie zaszczepilam na ospe ,pytam a po co?
ufam mojemu lekarzowi który zawsze twierdzi ,zachorowac moze kazdy a skoro dziecko ma cienką kartoteke i antybiotyk brało 2 razy w ciagu 5 lat to po co dokładac szczepionki?
wole sie hartowac w naturalny sposób,życ zdrowo,odzywiac sie zdrowo,ubierac na cebulke.
mam wrazenie ,ze cała tą panikę napedzają koncerny farmaceutyczne.
mam przypadek w rodzinie -kierownik apteki pojechala z cala rodzina do grecji wlasnie dzieki duzej sprzedazy lekow pewnej firmy.juz nie tylko lekarze dostaja nagrody.
|