[Margolcia0703181]

Napisane przez Toffiee

Rozumiem. Mam tak samo, gdy waga podskakuje, ja ucinam jedzenbie, któego i tak było niewiele , nie wiem z jakiego powodu, tak machinalnie, bo przeciez zawsze tak robiłysmy, nieprawdaz? A może jest jakas ulubiona potrawa, składnik potrawy, ulubione orzeszki, które możesz jesc w wiekszych ilościach? Ja na przykład wole zjesć 400 kcal z makaronu z twarogiem i jabłkami niz 200 kcal z kromki chleba z masłem. Tzeba powolutku się przełamywac, a i tak 900 gram to taki malenki sukeces, ale jednoczesnie spory krok do przodu.

Dzięki za radę, a to moje dzisiejsze wymuszone P:
I śn:

• 100g twarogu półtłustego z 1/2 szkl kefiru
• 1 duża kromka chleba razowego z serem i pomidorem i sałatą
• kawa

IIśn:

• jogobella z musli i dodanymi przeze mnie bakaliami (garść)
• jabłko

obiad:

• 250 g ziemniaków
• schabowy
• surówka

podw:

• danone gratka(100g)
• 1/2 jabłka
• kawa czarna

kolacja:

• wieśniak 200g z łyżką płatków owsianych i łyżeczką dżemy niskosł

...w sumie chyba nie było źle, ale nadal czuję się przejedzonaproszę o ocenę