Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mąż to mamisynek
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2018-02-08, 21:20   #2
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Mąż to mamisynek

Cytat:
Napisane przez rawka Pokaż wiadomość
Ciężko było zmierzyć mi się z ta prawdą, ale niestety tak jest. Mój mąż jest mamisynkiem i do tego wiele spraw załatwia za moimi plecami bez ze mnie a ze swoją matką.

Jesteśmy ze sobą 3,5 roku z tego pół roku po ślubie. Wszystkie problemy z mężem zaczęły się po ślubie kiedy miałam większe pole obserwacji. Moja teściowa dzwoni do niego minimum 2 razy dziennie i gadają po ponad godzinę. Mój mąż jeździ na ciężarówce w delegacjach i mam wgląd w jego bilingi dlatego wiem z kim tyle rozmawia. Na te rozmowy przymknęłabym jeszcze oko, ale oni oboje ukrywają przede mną wiele spraw.
3 miesiące po ślubie dowiedziałam się że mąż ma dwa kredyty do spłacenia, on twierdzi że to jego sprawy kawalerskie i sam to skończy a mnie nie ma to interesować, przecież i tak dostaje od niego dużo pieniędzy. Za to matka o wszystkim wie, bo papiery z banku przychodzą do jego domy rodzinnego. Wstyd się przyznać ale to wszystko wiem dzięki śledzeniu jego telefony i sms-ów, bo przestałam mu ufać.

Zbieramy pieniądze na lepszy samochód a teściowa robi pokaźny remont w domu. Mąż pożycza jej pieniądze, o pierwsze 2 tysiące zapytał mnie o zadanie, o drugie nawet nie zapytał tylko wyjął przy mnie a gdy zapytałam po co to powiedział że daje mamie. Ja się uniosłam że nie tak się umawialiśmy a on i tak zabrał i dał jej kasę. Nie oddała ich do tej pory.

Musimy jeździć do niej co weekend najlepiej i w sobotę i w niedziele bo jak tylko jeden raz to jest obrażona. we wszystkich pracach w domu (remonty, drzewo, praca na działkach) musi pomagać bo mamusi trzeba pomóc (zaznaczę że jest teściu jest w domu i szwagier) mam tego dość a mąż nie widzi problemu i twierdzi ze wyolbrzymiam i przesadzam.
Porozmawiałabym z mężem, jakby rozmowa nie podzałała to skontaktowałabym się z prawnikiem i pewnie separacja, a później rozwód.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując