nie potrafię stworzyć stałego związku
Cześć. Mam 23 lata i problem ze stworzeniem trwałego związku. Na początku jest super, a później zawsze wszystko okazuje się coraz większą porażką. Uważam że jestem fajną dziewczyną, dbam o siebie, mam swoje życie, przyjaciół, zainteresowania, staram się rozwijać i iść do przodu. Jednak ciągle dopadają mnie takie myśli, że coś jest ze mną nie tak, że nikt nie pokochał mnie tak bardzo żeby być ze mną na dłużej. Wszyscy moi znajomi są w związkach i zawsze jest tak że spotykamy się wszyscy w parach, a ja jestem zawsze sama.
Mój poprzedni związek zakończył się dwa miesiące temu, byliśmy razem pół roku. Wcześniej potrafiłam wziąć na klatę niepowodzenia, ale teraz czuję że to za wiele. Mam wrażenie, że jest we mnie coś co odstrasza normalnych facetów, ale jednocześnie nie chcę siebie zmieniać po to żeby z kimś być. Nie potrafię wykrzesać w swojej głowie tego myślenia co wcześniej, że jest mi dobrze samej i nie potrzebuję nikogo żeby być szczęśliwa, bo wiem że mogę przez jakiś czas, a nie przez całe życie. A problem tkwi w tym, że czuję że będę sama już na zawsze.
|