Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Trudna sytuacja materialna - moja zmora
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2008-07-10, 00:39   #1
Zalamana betti
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 5

Trudna sytuacja materialna - moja zmora


witam

mam problem, o którym nie rozmawiam z nikim i nie porozmawiam chyba nigdy a dosc mam duszenia go w srodku;(
otóż mieszkam ztylko z mamą ,i mieszkamy w wynajmowanym mieszkaniu przez całe życie, zmieniajac je co jakis czas;( przez co ja nie moge sie nigdzie zaklimatyzowac, z nikim zaprzyjaznic ani ogólnie przyzwyczaic..
i tu sie zaczyna mój problem, mieszkamy teraz w strasznym mieszkaniu,tzn jest to w bloku, nowe budownictwo,ale własciciele je kupili i od razu dali pod wynajm.. nie było w nim żadnych remontów itp.. jest ono małe, zaniedbane, mimo iż moja mama nigdzie nie pracuje nie sprzata ani nic, ona spi w kuchni o ile wogóle mozna tak to nazwac, bo nie ma tam zadnych warunków zeby np sobie usciac i zjesc cos, zero wygladu, meble ktore juz sie rozlatuja,jedno krzesło.łozko, stolik na ktorym jest komputer, na ktorym jem, generalnie wszystko.. tak to pudełka, ciuchy na jakiejs starej ławie(po poprzednich mieszkancach), zero wygladu ,nei mówiac o takich normalnych warunkach do życia.. ja mam już swoje lata, mam tez duzoo znajomych,i tu jest dól bo oni zawsze mnie zapraszaja do siebei,bez zadnych problemów a ja zawsze musze wymyslac jakies bajki a to goście, a to remont itp.. noo ale ile mozna;( mam tez chłopaka,i jest to normalne że chciałabym z nim posiedziec ,obejrzec film czy cos no ale nie moge go zaprosic bo warunki są fatalne.. baa ja nawet kolezanki nie moge przyjac w domu,;( ja w takich warunkach czuje sie fatalnie, codziennie płacze jak patrze na miejsce w którym mieszkam;( z drugiej strony nie chce po raz którys tam sie wyprowadzac na inne osiedle,bo jest to juz meczace;( ile można ;(
nawet myslałam o tym zeby zerwac z chłopakiem,bo ile można sciemniac ze ma sie remont w domu, albo zjazd rodziny;O
ja nie jestem jeszcze pełnoletnia ,mam przed soba 5lat nauki, i nie bede mogła sie wyprowadzic
a i my nei wygladamy na takie co maja zle warunki mieszkalne, że są biedne, a jednak;(
ja już naprawde mam tego dosc, nie wiem co robic, nie wyobrażam sobie mieszkac w takich warunkach, bez niczego,a mojej mamie nic nei potrzeba ;/ jestem z tym sama, nei wiem co robic, ostatnio chciałam sie wyprowadzic na jakis pokój za 200zł ale matka powiedziała zebym nei wymyslała;(
jestem taka załamana,jak na to wszystko patrze że łzy same płyna ;(

nie wiem już co z tym zrobic,
Zalamana betti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując