2005-10-14, 12:58
|
#1
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Smutno mi:(
Smutno mi, bo moj TZ uswiadomil mi, ze chyba cofam sie troche w rozwoju... zarzuca mi, ze od kiedy poszlam na studia (ekonomiczne), ktore mnie malo interesuja, stalam sie osoba plytka. Moze cos w tym jest, bo od dawna nie przeczytalam zadnej ciekawej i ambitnej ksiazki (poza podrecznikami), zle sie czuje wsrod ludzi, z ktorymi studiuje i nie bardzo wiem co mam ze soba zrobic. TZ zarzucil mi, ze niezadowolenie rekompensuje sobie zakupami i jedzeniem (choc gruba nie jestem). Niestety prawda jest, ze nie wybralam chyba najlepiej, ale nie bede przerywac tych studiow w polowie, zreszta nawet nie mam pojecia co innego moglabym studiowac... Wybralam studia ekonomiczne, bo raczej po humanistycznych pracy nie znajde. Nie wiem co mam ze soba zrobic, jak sie do czegokolwiek zmobilizowac. Podobno nie mam zadnych zainteresowac (wg TZ) i juz nie jestem taka wspaniala jak kiedys... Co mozna z tym zrobic?
|
|
|