[panna kinia]

Witam
W związku z odwołanym ślubem oraz weselem kuzynki w rodzinie powrócił temat z odnowieniem (konkretnie z zakupem nowych mebli) mojego pokoju. Może przedstawie bliżej sytuacje. W tym mieszkaniu razem z rodzicami żyjemy sobie od "nowości" bloku czyli już jakieś 15-16 lat. Lokum znajduje się na najwyższym, czwartym piętrze, a moje tzw. cztery ściany umieszczone są od strony zachodu. Wiadomo z czasem pokój zmieniał swój wygląd, ale od jakiś siedmiu lat jest non stop tak samo. Nic do siebie nie pasuje, a komoda oraz witryna są jeszcze pamiątką z pannieńskiego stanu mojej matki. Jednym zdaniem patrz i nie dotykaj. Już od dłuższego czasu rodzice chcieli mi pozamieniać te meble, ale jakoś zawsze brakowało a to czasu, siły czy funduszy. Jednak teraz już jest postanowiane, że w najbliższym czasie mój pokój przechodzi metamorfoze.
Przeglądałam w internecie przeróżne systemy, modele itd. Jak coś już mi się spodobało to, albo nijak zmieściło by się do pokoju, albo nie spodobało się rodzicom. Ostatnio zwróciłam uwagę na następujące systemy: z BRW: Syriusz, Indiana(w tym wypadku nie mogę zdecydować się na kolor) oraz z BOG FRAN Idol. Sama nie wiem na co się zdecydować. Syriusz są ładnymi meblemi. Poza tym łatwo do nich cokolwiek dopasować lub z czasem dokupić. Jednak z drugiej strony wydają mi się takie pospolite, oklepane i jakby hmm .. biurowe. W dodatku te plastikowe uchwyty! Pozostałe dwa systemy nie da się ukryć, że są orginalne, ale trudne do współpracy. Ciężko w przyszłości by coś do nich dokupić czy zmienić charakter pomieszczenia. Ponad to boję się, że takie meble obciążą, przytłoczą mi pokój, gdyż sprawiają wrażenie takich masywnych, męskich. Przynajmniej tak mi się wydaje.
Chciałabym uzyskać taki przytulny, ciepły i bardziej dorosły nastrój. Dlatego mam dylemat ze wszystkim. Jak i co do siebie podobierać. Potrzebne mi jest: biurko, szafa, komoda (na której będzie stał telewizor), może jakaś wirtyna na parę książek, stolik (lub ława) aby w końcu móc jak należy przyjmować gości. W planach także jest zmiana łożka (powinna to być rokładana sofa) oraz kolor ścian,a także zakup rolet. Myślałam nad neutralnymi kolorami. Czyli brąz(krótsze ściany) i beż(dłuższe ściany). Jednak nie wiem jak do tego dobrać całość czyli: meble, sofe, jakieś elemanety dekoracyjne. Może któraś z Was ma jakiś pomysł na przytulny pokoik w bloku?
Za wszelkie pomysły oraz porady z góry serdecznie dziękuję
P.S. załączam wymiary pokoju. Wybaczcie, ale artystką i matemtyczką nigdy nie będę.