[wazonik]

Napisane przez Jeanne90

Posłuchaj. Udowadniasz nam wszystkim w koło, że nie jesteśmy w stanie Cię zrozumieć. Tu nie doczytała, tam nie zrozumiała, tam zrozumiała po swojemu. "Czytanie ze zrozumieniem" - owszem. Ale mam prawo do interpretacji. Znasz takie pojęcie?
A skoro autor ma takie poglądy jak ma, to życzę mu szczęścia w poszukiwaniach kobiety idealnej, dziewicy, która w dodatku pozwoli na to, by traktowano ją przedmiotowo. Bo wg mnie mężczyzna, dla którego nie liczy się nic oprócz dziewictwa, nie jest godzien tego, by wiązać się z kimkolwiek. Dlaczego? Ponieważ nie potrafi pokochać za to, jaka dana osoba jest. Ważne jest dziewictwo. Ehh, ten męski instynkt zdobywcy.
Szarp pisał, iż kobieta powinna czekać z seksem. Ale z jego wypowiedzi wynika, że powinna czekać z seksem... aż do pojawienia się Szarpa w jej życiu. Pytałam go kilka razy - co jeśli znajdzie tego jedynego, wyśnionego, ukochanego, będzie się z nim kochać, ale coś nie wyjdzie i się rozstaną? Czeka ją samotność? Nie potrafił mi odpowiedzieć. Pozostaje nam umierać "w czystości". Jeden grzech mniej.

Nie znam dokładnie poglądów Szarpa, przejrzałem tylko trzy, cztery strony ostatnie. Nie powiedziałem, że Szarp ma monopol na prawdę. Ale z tego co przeczytałem wyszedł mi taki obraz jak nakreśliłem wyżej.
Ja nie oceniam czy jest on dobry czy zły. Ja ma swój pogląd wyeksplikowany po części w pewnym innym wątku. Naprawdę nikogo nie atakuję staram się rozumieć tylko różne racje.