dzieki dziewczyny za odzew i za wspolczucie

, tak czy inaczej 'wezme' sie za to jutro, takze moze i Basia wypowie sie do tego czasu.
Wiem, ze nie powinno sie przykladac waty ale byla pod reka, a krew leciala mi mocno:/ Zeby bylo ciekawiej, o na ironie, idac z lazienki w poszukiwaniu wlasnie gazy poslizgnelam sie wiec mam sliczny wieelki siniak na ramieniu na ktore polecialam :/
Watke probowalam namaczac woda utleniona i do momentu gdzie jest rana odeszla, a tam gdzie jest rana to po prostu nasiakla krwia i trzyma sie b. mocno i z namaczaniem woda utleniona :/ (chociaz przyznam ze np nie wymaczalam w niej waty, tylko polewalam parokrotnie)
A moge po prostu jutro wsadzic noge do wody normalnej cieplejszej i czekac az odleci..? pewnie tylko od pieczenia tam zawyje :/
kolejny raz sprawdza sie powiedzenie, ze jak sie j***ie, to wszystko na raz ;]