Dot.: puder PROPOLISOWY
Ja używam regularnie - mnie nie zapycha, a bardzo poprawia stan cery. Teraz nie mam już z nią większych problemów, ale mniej więcej 2 lata temu miałam straszliwy wysyp (do dziś nie do końca wiem, czemu), na który nie pomagało zupełnie nic, i dopiero pod wpływem tego cuda ropne wypryski znikały dosłownie z dnia na dzień.
Teraz używam go jak zwykłego pudru, a ponieważ nie stosuję podkładu, więc puder jednocześnie pełni dwie role - i matującą, i leczniczą. Na twarzy właściwie go nie widać, matuje doskonale, ale uwaga - nie jest kryjący!
Ostatnio czytałam trochę o szkodliwości talku i zastanawiam się... może wykończę opakowanie i zrobię sobie przerwę.
|