napisałyscie sporo,nie wiem od czego zacząc..
Gosiaczek z tym karmeinie piersia to tz miałm jakiś czas temu tak jak Ty,po prostu w piersiach miałam mało mleka,a Mała płakała i nie wiedziałam czy była głodna czy co

Dałam jej raz sztuczne i nadal marudziłą,wiec tu chodziło o coś innego

Nie zamartwiaj sie tym,samo sie unormuje
E---a sukienka śliczna

Gosiqa - super fotki
A ja mam taki problem,że nie wiem co zrobic.Zaczne od tego,ze boje sie,że moja Malutka bedzie nerwowa.........3dni temu jak Malutka grzecznie lezała tesc głosno kichnął, to ona tak sie rozrycząła,ze szok!!!! Ponad godzine płakała

Za to wczoraj tez byłą taka jazda!!! Pojechałam do szwagierki zrobic sobie włosy,bo już miałm dosc tych kłaków.A tam sa 2 małe dzieci,które do spokojnych i grzecznych nie należą.No wiec ja miałm pół farby we włosach jak Malutka sie rozpłakała ale jak


ona sie przestarszyła krzyku tych dzieciaków!!!!!!!!!!!!!! Tak płąkała az sie trzesłą


nie szło jej uspokoic... z mokrymi wosami jechałam z nia do domu.Dopiero jak przyjechalam do domu, uspokoiła sie(nawet w samochodzie płakała).
Nie wiem co tu robic w tej sytuacji.Bardzo lubie szwagierke,ale te jej dzieci żle wpływaja na Mała,bo ja strasza,robia hałas.Najgorsze jest to,ze one sa codzinnie i czasami budza Malutka jak spi.Niechcący oczywiscie. Przeciez nie zabronie przyjezdzac szwagierce... Zreszta ona przyjezdza do swojej matki,a nie do mnie...
czy moja Malutka moze byc przez to nerwowa????