Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Panny Młode 2008 cz. III
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2008-07-18, 14:55   #2684
daget
Zakorzenienie
 
Avatar daget
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Wałbrzych/Pruszków/Legionowo
Wiadomości: 4 411
GG do daget
Dot.: Panny Młode 2008 cz. III

Cytat:
Napisane przez maugosia Pokaż wiadomość

pożalę się Wam.
bardzo mało osób z rodziny zapraszamy na slub - tak na prawdę jedynie najbliższych i chrzestnych, zrobiliśmy kilka wyjątków i zaprosiliśmy tez jeszcze kilka osób z rodziny z ktorymi utrzymujemy jakis tam kontakt i ich lubimy.
no i właśnie się dowiedziałam od mojej mamusi, że się jedna ciotka zafochowała na nas, że nie została zaproszona (siostra mamy) i jeszcze się z mamą ostro posprzeczały - ciotki żeczywiście na ślub nie zapraszałam, ale zaprosiłam jej dwójkę dzieci (dorosłe osoby dla jasności- lubię ich, to ich zaprosiłam). No i co - i ciotka ich nie puszcza na weselicho, bo sama nie dostała zaproszenia, ale oczywiście otwarcie o tym mamie nie powiedziła, tylko się mama dowiedziła od innych swoich sióstr o co tak na prawde chodzi. Kur.... - co za ludzie!!!
wiem zeby się takimi sprawami nie przejmować, bo sama dawałam Wm takie rady, ale przyznam, że to jest strasznie denerwujące. Kiedy Ci ludzie zrozumieją że skończyły się czasy zapraszania całej rodziny na wesele !!! (a dodam że rodzine mam baaardzo liczną, bo mama ma 8 sióstr ), ale prawie z nikim nie utrzymuję kontaktu, ech życie
Tak to jest. Z rodzina najlepiej wychodzi sie na zdjeciu i to tam gdzie mozesz sie wyciac... Ja nie zapomne jednego zdania syna mojej babci siostry spotkalismy sie na pogrzebie mojego dziadka. I on powiedzial : "fajnie was zobaczyc, choc okazja smutna, lecz na wesele zaprasza sie tylko coniektorych lecz na stype powinni przyjsc wszyscy" A ty stypy chyba nie urzadzasz
Cytat:
Napisane przez Milibili Pokaż wiadomość

Dziewczyny mam pytanie Na ile przed ślubem idzie się do kwiaciarni? Ja może juro bym pierwszy raz skoczyła, ale nie wiem czy nie za wcześnie bo zostało mi (od dziś) 50 dni
No ja bylam w poniedzialek ... dokladnie 1,5 miesiaca przed slubem... Obgadalam w kwiaciarni wszystko i nikt mnie nie wygonil. Wrrecz przeciwnie gadalysmy 45 min i mamy byc na telefon aby dograc szczegoly

A co do fryzjerki to normalnie porazka... Moja nawet o 6:30 bylaby w zakladzie gdyby byla taka potrzeba
daget jest offline Zgłoś do moderatora