Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Ploteczki, plotusie, staraczki i mamusie :)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2018-04-03, 17:19   #3322
violino
Zadomowienie
 
Avatar violino
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 452
Dot.: Ploteczki, plotusie, staraczki i mamusie :)

Cytat:
Napisane przez biedreona Pokaż wiadomość
violino, szybko wygooglowalam. Wyglada na to ze te 75 to juz masz fiolki zrobione, wiec masz podawkowane. Te 600 (tu widze 1200) sa w proszku wiec musisz sama je rozcienczyc do odpowiedniej dawki.
Te 75 też są w proszku. Jedna ampułka = 75 LH i 75 FSH. Ja brałam 225, a potem 150, czyli brałam jedną fiolkę z wodą i mieszałam ją po kolei z jedną, drugą i trzecią ampułką z proszkiem.
Jak jest 600 w jednej dawce, to nie zrobię z niej żadnej innej dawki, bo przecież nie podzielę tego.

Będę musiała ich podpytać. Mam nadzieję, że nie zacinają się tylko na tym, co sami mają, tak jak lekarz kompletnie o cenach nie gada. Nigdy. Jak mantrę tylko powtarza, że to z opiekunem trzeba gadać. I przez to ja już głupia z tymi cenami jestem, bo zapominałam później dopytać. Więc w sumie nie wiem, ile mnie jeszcze trzepnie, bo myśmy tam zgodzili się na m.in. nacięcie (edytuję, bo już sprawdziłam) otoczki zarodka. I parę innych rzeczy, które w końcu nie wiem, czy są w pakiecie, czy zabulimy dodatkowo

No kij z tym, bo ja tu przyszłam napisać Wam, co z apteki wyniosłam Bo dotarłam w końcu do domu i sobie spokojnie popatrzyłam.

Dziś i jutro Menopur: w dawkach 225 i 150. Jutro Gonapeptyl raz. Wieczorem Ovitrelle. Następnego dnia przez 4 dni Unidox Solutab, a od pick-upu Estrofem i Lutinus, obie dopochwowo.
W dniu transferu Piroxicam Jelfa, ale właśnie patrzę, że nie mam o nim żadnych info, kiedy dokładnie i co to jest...
I Relanium (pytałam, to nie na uspokojenie, ale i tak wygląda zabawnie... przyda się, uspokojenie jako skutek uboczny ).

Boję się. Kurde, dopiero teraz zaczęłam się naprawdę bać. Finansów, głównie. Ale z chłopem nawet o tym nie pogadam, bo on się nie nadaje do pocieszania. Taki z niego pocieszyciel, jak z koziej d... trąbka. Już chcę go tutaj, bo mi tu smętnie, mimo że trzy książki sobie kupiłam

Kas, sama bym Ci ten łeb przetrąciła, żeby nie to, że ja też mam akurat zjazd, więc emocjonalny poziom współodczuwania nie pozwala mi na drastyczne kroki. Innymi słowy, musiałabym sobie też przetrącić
__________________
"Wychodzę z domu z zamiarem przebiegnięcia sześciu mil. Jutro siedem, pojutrze osiem i tak dalej.
Przebiegam obok piekarni. Kupuję słodką bułeczkę i jem ją w drodze powrotnej do domu. Niech inni biegają".

Edytowane przez violino
Czas edycji: 2018-04-03 o 17:32
violino jest offline Zgłoś do moderatora