[maugosia]

mniammmm krokieciki

Napisane przez brawurkaaa

ja mam do Was pytanie.
bo tak się zastanawiam nad winietkami.. jeżli je rozmieszczę to np jak będzie JAN KOWALSKI Z OSOBA TOWARZYSZĄCĄ to na miejscu gdzie ma usiąść ten kowalski postawię winietkę z napisem jan kowalski a obok osoba towarzysząca jana kowalskiego???? przecież to brzydko brzmi i nie chcę tak, chyba napisze dwa razy jan kowalski i wtedy będzie wiadomo ze te dwa miejsca są dla nich.. może to dziwne ale w sumie to taka błacha rzecz a mi sprawia problem..

nie śmiejcie się proszę dziewczyny ze mnie...

A nie możesz się dowiedzieć o imiona i nazwiska osób towarzyszących?? ?Ja tak włśnie zrobiłam. Jesli zapraszałam kogoś i nie wiedziałam, kto będzie jego osobą towarzyszącą, to prosiłam o informację. Jesli ktoś nie był zdecydowany, albo kręcił, że nie chce powiedzieć, to mówiłam, że musze przecież nazwać tą osobą na winietce i już.

Napisane przez Milibili

Jutro pochodze po fryzjerach i może się czegoś dowiem... Wszyscy tłumaczą się tym, że nie ma grafiku i oni nie mogą nic powiedzieć.

sratatata grafiki, nie grafiki- w studiu kosmetycznym gdzie idę na tipsy i nawilżanie przed ślubem tez jeszcze nie ma grafiku na sierpień a pani i tak mnie zapisała i to nawet do kosmetyczki do ktorej chcialam - najwyzej zadzwonią żeby poinformować że wtedy będzie inna kosmetyczka- ni moja, albo zmienię godzinę na wizytę - dla chcącego n ic trydnego - olewka ze strony tego Twojego salonu i tyle.

Napisane przez daget

Tak to jest. Z rodzina najlepiej wychodzi sie na zdjeciu i to tam gdzie mozesz sie wyciac... Ja nie zapomne jednego zdania syna mojej babci siostry spotkalismy sie na pogrzebie mojego dziadka. I on powiedzial : "fajnie was zobaczyc, choc okazja smutna, lecz na wesele zaprasza sie tylko coniektorych lecz na stype powinni przyjsc wszyscy" A ty stypy chyba nie urzadzasz

he he - dobre

słuchajcie kochane - zmykam, bo jedziemy jeszcze dziś do W-wy - tam jutro mamy nasze panieńskie, kawalerskie. Mam nadzieję, ze będziemy dobrze się bawaić.
a ciotką już się nie przejmuję, tylko tak mi trochę przykro było, ze biedna moja mama się z nią pokłuciała przeze mnie.

Już się boje ile do przeczytania będe miała jak tu w poniedziałek zajżę

miłego weekendu