2018-04-05, 20:37
|
#2557
|
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 407
|
Dot.: Ponowne starania po t. Zaczynamy
Cytat:
Napisane przez wynn
Przy niektórych waszych przejsciach dziewczyny aż mi głupio, że przeżywam brak pozytywnego testu choć jeszcze nie minęło aż tak dużo czasu (t. była na koniec września). Ale myślę, że po tych przejściach po prostu wiele z nas pragnie jak najszybciej zajść w ciążę i jak najszybciej dowiedzieć się, że wszystko jest w porządku, stąd to przejmowanie się na tak wczesnym etapie. Moja mama po poronieniu bardzo dlugo starała się o dziecko, boję się, że mnie też to czeka. Póki co stwierdzam, że los wie co robi-od kilku dni leżę z gorączką 39°, jak to dobrze że nie jestem w ciąży, bo przecież umarłabym ze strachu, że znów doprowadzi to do wad rozwojowych. Mam teraz czas żeby się wykurować i działać z mężem 
Joasiala każdy twój post jest jak balsam na moją duszę ze względu na tę samą wadę, dajesz mi tak ogromną nadzieję, że po tym wszystkim mogę mieć zdrowe dziecko, że nawet nie wiem jak ci dziękować za to, że będąc już szczęśliwą mamą piszesz tu do nas
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
Kochana wszystkie te odczucia i obawy są zupełnie normalne, ja miałam to samo A gdy w końcu udało mi się zajść w ciąże to dopadło mnie przeziębienie w 6 tc. Byłam pewna, że znowu stracę dziecko... Prawie do samego porodu trzymałam dystans, dopiero jak położyli mi córkę na piersi dotarło do mnie, że ona jest.
__________________
Nie martw się na zapas. Co ma się stać i tak się stanie. Na przekór lęku, idź z nadzieją.
|
|
|