Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Oleje, olejki, hydrolaty - ZBIORCZY
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2008-07-19, 11:33   #2620
niezamienna_juz_na_nic
Wtajemniczenie
 
Avatar niezamienna_juz_na_nic
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 319
Dot.: Oleje, olejki, hydrolaty - ZBIORCZY

Mentho, nie znalazłam (na razie) żadnych badań potwierdzających te właściwości oleju z pestek malin, ale byłoby super, gdyby to była prawda. Choć prawdę mówiąc wątpię, żeby SPF oleju mogło być naprawdę tak wysokie .

Dau, na jakiej podstawie myślisz, że to, co mnie służy, będzie odpowiadało również Tobie? Mile łechcze moją próżność ten fakt, że ktoś się na mnie wzoruje , ale mimo wszystko odradzam takie myślenie . Z własnego doświadczenia napiszę tylko, że dwa lata temu, kiedy miałam głęboki kryzys twarzowy, zapychało mnie prawie wszystko, codziennie pojawiały mi się na buzi straszne, nie wiadomo czym spowodowane wypryski. Postawiłam na spokój i minimalizm - przez jakiś miesiąc używałam tylko hydrolatów (oczarowy to rewelacja, ale na efekty trzeba poczekać ) i kremu irysowego Weledy w maleńkich ilościach (czy on naprawdę jest za tłusty dla Ciebie? może nakładasz go za dużo? wystarczy naprawdę odrobinka), na dzień i noc. Cera się uspokoiła i teraz nie zapychają mnie nawet kosmetyki z karite, olejem migdałowym czy oliwą z oliwek, choć oczywiście nie szaleję i nowe składniki wprowadzam ostrożnie. Rzecz jasna, niespodzianki się czasem pojawiają Mam zawsze na podorędziu olejek z kwasem salicylowym, jakby co - to mój ratownik . Z naturą trzeba ogromnej cierpliwości, efektów raczej nie zobaczysz po kilku dniach czy miesiącu
Co do zużywania olejów - ja staram się otwarty olej zużyć jak najszybciej, co nie jest łatwe, bo na twarz i szyję nakładam jednorazowo maksymalnie 10 kropelek. Ale dodaję taki olej do kremu, do serów, i zwykle mieszczę się w terminie przydatności do użycia. Nie otwieram olejów, których nie mam zamiaru od razu używać (no może raz, jeśli Olejomaniaczki bardzo kuszą zapachem, żeby powąchać). Kiedyś Limaria pisała, że olejów można używać jeszcze miesiąc po dacie ważności, o ile nie zmienił się ich zapach.
niezamienna_juz_na_nic jest offline Zgłoś do moderatora