[Ksiegowa85]

Napisane przez MissChievousTess

Czyli klasyka tych promocji- rzuciły się dziewczyny-fanki na tanie marki: Wibo, Lovely, Eveline. A to takie trochę średnio opłacalne bo na tych promocjach jest sens kupić mniej, ale tych , droższych, lepszych kosmetyków ze średniej półki. Bo te tańsze i tak zawsze będą tanie. I z rabatami bez ceny podstawowej czasem można je nabyć taniej niż teraz gdy podstawa rabatu czyli podstawa procentowania jest najwyższa. Trochę to rozumiem, ale na dłuższą metę to mało sensowny ekonomicznie wybór. A najpopularniejszych pudrów Wibo brak bo brak ich było już w magazynach producenta przed tą promocją. Są za to w innych drogeriach online,które idąc za szałem na te pudry wykreowanym przez rossmann i polską blogosferę chyba wykupiły zapas na pniu.
Możemy liczyć na twoją recenzję podkładu Bell Aqua Jelly?

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------


Zdradzisz co kupiłaś?

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------


Możliwe. Bo była zmiana opakowań i jakieś reedycje klasyków. Na 100% pewna nie jestem, ale kiedyś ich nie myliłam, a tej wiosny już tak.

Z pudrami wibo to chyba kwestia szczęścia, ja kupiłam oba (bananowy, ryżowy) i na półce też ich jeszcze trochę stało.

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka