Dot.: Mamy wrześniowe 2018 ❤
hej, ja jak urodziłam, mimo,że pomoc była 1osobowa- 1 położna tylko mnie doglądała z rzadka....to powiem,że nawet nie wiedziałam,że można zapłacić itp.
.... i najgorsze,że nie wiem co to za kobieta była z emocji...mieliśmy sporo komplikacji z dzieckiem i podejrzenia, żółtaczka swoją drogą itp.
SPISAŁA SIĘ POŁOŻNA JAK NIE WIEM CO, MÓWIŁA CO MAM ROBIĆ, NIC NIE BYŁO JEJ CIĘŻKO, NAWET JAK NA KUCAJĄCO CHCIAŁAM URODZIĆ I ZASZYŁA ROZPUSZCZALNYMI NIĆMI DOKŁADNIE JAK DZIEWICĘ!!!ZŁOTA KOBIETA, A NA POCZĄTKU ZOŁZA- BYŁ JAŁOWY DYŻUR... 0 LUDZI NA ODDZIALE PUSTKI W NOCY
|