Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mamusie lipcowe 2018 cz.III
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2018-04-09, 17:59   #4813
Camelitos
Wtajemniczenie
 
Avatar Camelitos
 
Zarejestrowany: 2017-11
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 2 467
Dot.: Mamusie lipcowe 2018 cz.III

Cytat:
Napisane przez summer_overture Pokaż wiadomość
Chyba to już pisałam, Kropko, ale trochę więcej leż, mniej siedź, zwłaszcza siedzenie jest zgubne dla kręgosłupa :/


Camel, ja też marzę, żeby już jakąś sukienkę czy cuś założyć. Gorąco mi w legginsach




Polu, trzymaj się, może to zabrzmi strasznie, ale obojczyk to jeszcze nie koniec świata, a przynajmniej tak masz myśleć! Dużo bólu, pewnie długa rekonwalescencja i potem rehabilitacja, ale dobrze, że nie jest gorzej. Musisz wyluzować, bo nerwy to tylko tobie teraz zaszkodzą i nie przysłużą się ani dzieciom, ani mężowi. Więc wrzuć na luz, uśmiechnij się i dodawaj otuchy mężowi! Trzymamy kciuki za was!


Ovejita, fajnie ci z tą książką przed blokiem... Ja mam taki wielki skwer z ławkami, ale jakoś tak nieswojo się czuję siedząc pod okiem łażących ludzi. Ale może bym tak leżak na balkon wytargała?




Bursztynku, jak tam? Jaki bierzesz probiotyk? Bo jeśli jakiś w formie czopka to na 100% to są jego pozostałości. Jaki kolor upławów miałaś? Położna mi mówiła, że wody są przezroczyste zazwyczaj, dość rzadkie i bezwonne. Jeśli masz mokrą wkładkę, wymieniasz i kolejna też jest mokra (w ciągu dnia, nie po nocy, kiedy zakładasz jakiś czopek), to istnieje duże prawdopodobieństwo, że to właśnie wody.



Kitosa, a u ciebie jest ryzyko odklejenia siatkówki? Może lepiej nie ryzykować mimo wszystko...
Napisz, jak tam mąż na rozmowie i jakie efekty
A z tym koszykiem to poszalałaś, wow... u mnie dużo, dużo mniej




Zua, nooo racja, nigdy się tak nie napatrzyłam na pasożytka, zwłaszcza, że stwarzał problemy i USG trwało bardzo długo
A co do Rossmanna - nie chcesz zamówić online?



Hahaha, Norko, zawsze marzyłam o napisaniu jakiejś powieści sensacyjnej, więc teraz się wprawiam

A tobie życzę powodzenia jutro, nie wiem jak ty biedaczko doczekasz



Folinko, sorry, miałam nie pisać wagi, ale duch rywalizacji mi się włączył już cię dawno pobiłam, bo przytyłam 20 kg tak więc żadna z was się ze mną mierzyć nie może.
O dziwo, wciąż przypominam istotę ludzką, ale trochę mam spuchniętą twarz i ten ohydny celullit wodny na całym ciele. Rozstępów nie stwierdziłam, co jest cudem w moim przypadku

Camelitos, bardzo przykra sytuacja z twoimi teściami, ja trochę to rozumiem, bo też mam nie najlepsze stosunku z własnymi rodzicami. Najlepiej się tym nie przejmuj, tż jest dorosły, sam za chwilę będzie ojcem i nie powinniście sobie zaprzątać głowy takimi przykrościami. Ewentualnie możecie sobie ulżyć i wygarnąć im wszystko, to jest bardzo w moim stylu, zazwyczaj zaognia sytuację, ale jaką ulgę człowiek wewnętrznie odczuwa


Dziewczyny, dziś rano zaparkowałam sobie nieopodal Rossmanna i oczy przecieram ze zdumienia.... Kilka minut przed otwarciem tabun kobiet napiera na szyby... Poszłam więc do Biedry i Leclerca, a ten przybytek próżności zostawiłam na koniec. Włażę, a tam baby w każdym wieku, niektóre z wózkami, inne z brzuchami, niektóre prawie o lasce, część chyba się urwała z lekcji, żeby zdążyć na promocję. Masakra. Kilka zaczęło mnie popychać i tłuc koszykiem o mój brzuch, bo przecież nie zdążą, jakaś wyrwała mi puder z ręki właściwie.... Wyszarpałam to, co planowałam i uciekłam. Resztę dokupiłam online z odbiorem w drogerii. Nawet nie będę się rozpisywać o zachowaniu niektórych kobiet. Strasznie to przykre... w sumie zapłaciłam 200 zł zamiast 400, ale to nie znaczy, że niska cena uprawnia nas do zachowywania się jak bydło
Summer no cóż Ci mam powiedzieć przy najbliższej okazji rozliczne ten temat z treściami bo bardzo mnie ciekawi skąd nagle takie teksty no i ja tez jestem w tych co wywalaja od razu co im leży na sercu

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

Cytat:
Napisane przez zgrusia Pokaż wiadomość
summer ale miałaś przejścia w rosie. U mnie też było trochę ludzi ale spokojnie. Wzięłam co chciałam, 2 min do kasy czekałam i wyszłam [emoji4]


Dziewczyny, które okna myły - nic wam nie było? Też bym musiała umyć bo świata już przez nie nie widać, ale się boję, że skurcze będę miała.

W sobotę zasadziłam trochę warzyw na działce a wieczorem i w niedzielę cierpiałam przez ból krzyża [emoji20]


Najlepiej to chyba nic nie robić, siedzieć na leżaczku i popijać drinka bezalkoholowego i patrzeć jak inni pracują [emoji16]
Ja wpadłam na pomysł mycia okien w sobotę ale jak mój mąż to usłyszał to powiedział że chyba upadłam na głowę i że nie ma takiej opcji więc okna nadal nie są umyte, pewnie jak on będzie miał czas to umyje

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

Cytat:
Napisane przez asiaczek Pokaż wiadomość
Hej ho.
Ja już po wizycie, a na niej nudy,bo wszystko jest ok mała miała nogę na głowie i tak sobie siedziała.
Mnie w zasadzie też nic nie boli,nic nie twardnieje i w poprzedniej ciąży do końca mi się macica nie stawiała.

Camelitos, współczuję sytuacji rodzinnej. U mnie też relacje z rodzicami są średnie i po prostu kontakt mamy chłodniejszy,nie opowiadam zbyt wiele co u nas i staram się nie przejmować komentarzami. Wiem, że to trudne, ale czasami oprócz otwartej wojny nie ma lepszej metody niż zdystansowanie i wypuszczanie drugim uchem. Najważniejsze,że macie siebie.

Polu,głowa do góry i zdrówka dla męża.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Asiaczek super że z dzidzia wszystko ok

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ----------

Cytat:
Napisane przez xXBlankaXx Pokaż wiadomość
Super, że wszystko ok!

Założyłam nowy wątek

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1230881

Ale grzecznie kończymy ten do 5000 postów

Jak coś nie tak, to śmiało pisać, będę edytować na bieżąco.
Jak kolory wam się nie podobają to też mówcie [emoji14]

Na komputerze widać wszystkie zmiany.. Niestety aplikacja Wizaz po aktualizacji to tragedia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz


Byliśmy się z mężem przejść i zjeść lody haha a teraz biorę się za obiad na jutro już nie mam pomysłu na te obiady więc wymyśliłam że jutro będzie sałatka z tortellini mąż się ucieszył bo za Jim chodziła

Co do sytuacji z Rossmanna to ja dzisiaj miałam znowuz w Kauflandzie taka sytuacje że idę do kasy a kobitka biegnie przede mną żeby mnie tylko nie puścić wkurzyła mnie ta sytuacja więc podeszłam do kasy, powiedziałam jej przepraszam i że mam pierwszeństwo i z wielkim rozczarowaniem musiała mnie puścić szczerze nie spieszylo mi się nigdzie i mogłam poczekać ale wkurzyła mnie jej postawa

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez Camelitos
Czas edycji: 2018-04-09 o 18:04
Camelitos jest offline Zgłoś do moderatora