[neferetete]

Witam
Mam pytanie do ginekologa i prośbę o rady do wizarzanek, które przechodziły przez podobne objawy.

Odczuwam pieczenie pochwy, po ok 24h po stosunku. Czasami pieczenie przeradza się w zapalenie pęcherza. Czuję również ból przy wejściu do pochwy, na początku stosunku (przy rozszerzaniu). Z tematem walcze już kilka lat.

Na przypadłość badałam się u 2 ginekologów, 1 urologa oraz 1 nefrologa. Wyniki zawsze były idelane i dostawałam laurkę za idealne zdrowie (zadnych infekcji, grzybów, bakterii, wirusów, narośli, zmian ... itp). Diagnozą zawsze był "syndrom nowy poślubnej", fizyczne podrażnienia. Zaczerwienie w tamtych okolicach, rzeczywiście jest widoczne po stosunku.

Jestem alergiczką z:

• astmą wziewną (od ok 1 roku: Serevent, Flixotide, Aleric)
• nieżytem nosa (mimo brania leków antyhistaminowych)
• początkiem Atopowego Zapalenia Sktóry na twarzy (na razie tylko 2 x 5mm plamki)

Stosuje na pieczenie:

• żel nawilżający w trakcie stosunku, baaaaardzo ostrozny stosunek (od 5 lat mężatka - dodam, że mój mąż też został przebadany).
• globulki na odbudowę flory bakteryjnej (nawilżają i niesamowicie łagodzą)
• okres (jakiekolwiek nawilżenie pochwy w trakcie pieczenia pomaga najlepiej, więc w trakcie obfitego krwawienia nie czuje bólu!)
• nie używam prezerwatywy ani tabletek antykoncepcyjnych, żadnych nowych detegentów, bielizna bawałniana.
• hipoalergiczny płyn do higieny osobistej - ale niezbyt często (żeby nie przesadzić, 2/3 dni w tygodniu) i nie zaraz po stosunku bo czuje się jeszcze bardziej "wyjałowiona".
• czasami furagin (ziołowe typu urosept nie pomagają)

Nie pomaga:

• picie soków żurawinowych czy cytrynowych - wręcz zaostrza!

Pytania:

• Czy to uczucie pieczenia po stosunku może to być również skutkiem alergii lub brania sterydów?
• Czy są jakies maści, które mogę użyć aby zniwelować pieczenie w skutek fizycznego podraznienia sluzówki?
• Czy może to być zespół zapalenia przedsionka pochwy? Jeżeli tak, to jak moge sobie pomóc?

Słyszałam o :

• linomagu (maści z kapsaicyną, lignokainą)
• kwasie hialuronowym (np. Cicatridina )
• maści chlorchinaldin
• technikach ćwiczenia pochwy
• jogurtach naturalnych
• nasiadówkach np. rumiankowych

Co z wyżej wymienionych mogę wypróbować? Jeśli mogę to jak? (ad. pkt 4,5 i 6 )

Niebawem wybieram się do nowego ginekologa, dlatego wszelkie porady zamierzam oczywiście skonfrontować z lekarzem na miejscu, jedakże chciałabym mieć jakiś punkt zaczepienia. Wiedziec z waszego doświadczenia co faktycznie pomaga, a od czego lapiej trzymać się z daleka. Jednak rady kobiet, które przechodzą przez to samo jest najbardziej wartościowa
Lekażowi, za fachową podpowiedź oczywiście również, z góry, bardzo dziękuje

Pozdrawiam gorąco.
I przepraszam za niesamowicie długi post, ale może przyda się innym wizażankom, dokładne omówienie tematu