Ojej jaki maluszek się urodził. No ale jak musieli rozwiązać ciążę, to musieli, bezpieczeństwo najważniejsze
Monya

spokojnie, my tutaj wszystkie pomożemy Ci się ogarnąć z wyprawka bardzo szybko. Niczym się nie martw, odpoczywaj póki co i myśl pozytywnie
Kurcze emma, skąd Ty bierzesz na to siły??

8km to porzadny kawałek, ale w sumie Twoja figura nie zrobiła się od leżenia na kanapie z czipsami ;p
Co do tych woreczków na pampersy, to w sumie dopiero teraz pomyślałam o tym, że to nienajgorszy pomysł wrzucić takie coś do koszyka. Rzeczywiście mogą się przydać. Ale kosza specjalnego nie będę kupować, nie jest mi to potrzebne do szczęścia
Bursztynku, jak dzisiaj u Was?
Dziękuję dziewczyny, że pytacie o mój nastrój. Wczoraj spędziłam dużo czasu z mężem, i poki co jestn w miare, ale pewnie jeszcze dzisiaj sie popsuje.... Wciąż czekam na wyplete wynagrodzenia na marzec, bo jeszcze ten miesiąc musi mi zapłacić ten pracodawca-pozyczkobiorca, i już mam nerwa..... We wtorek zadzwonił, ze nie da rady, w środe poinformował, że jest na wyjeździe i że na 100% w piątek około 16, a dziś napisałam sms czy moglibyśmy się spotkać wcześniej, i jeszcze nie dostałam żadnej odpowiedzi. Wiecznie jest mu cięzko coś odpisać, bo On jest taki zajęty itp itd. Ale co mnie to obchodzi? Ja powinnam dostac pieniądze we wtorek. Jedna kolezanka dostała, to co teraz ja mam się czuc dyskryminowana, bo jestem w ciąży i z racji na to, że nie mogę pracować to mam dostać poźniej? Jakbym ja komuś była winna taką sumę pieniędzy jak on jest winny mi, to bym z wywalonym jęzorem biegła z tą chociaz jedną wypłatą, pod drzwi bym przyniosła, bo by mnie zjadało sumienie i poczucie winy - a on? Nie wiem jak postępowac z takimi ludzmi, to jest sprzeczne ze wszystkimi wartościami jakie ja w życiu cenie i co zostało mi wpojone. Nie umiem nikomu celowo zrobić krzywdy, ale tutaj chyba będę musiała jakiś większy kaliber wytoczyć, bo zawsze własnie byłam taka potulna i grzeczna... A teraz cierpie
To sie wygadałam! Ale co tam, piękna pogoda to jak tylko słonko zawita na balkon, to wychodze na książkę i lody
