Potrzebuję się wyżalić, bo wtopiłam z zapachem kupionym w ciemno... Mam świadomość tego, że kupowanie w ciemno perfum tak może się skończyć, to jakoś tak smutno
A bardzo chciałam, żeby mi się spodobał
A mowa o Carven Le parfum EDP. Na początku miało być 30 ml L'eau de toilette, które totalnie mnie oczarowało
Dzień później zdecydowałam się kliknąć i... wymiotło 30-tki ze wszystkich sklepów internetowych
No to ryzyk fizyk, wzięłam najmniejszą pojemność EDP. Dzień później wymiotło i małe EDP
No co się dzieje?
Ale wracając do zapachu, te opinie, w których opisywane są męskie nuty w Le Parfum potwierdzam. Tyle, ze na mojej skórze jest męski od początku do samego końca
Będąc w S odświeżyłam sobie w pamięci Kenzo Le Monde est Beau
I to jest to, czego szukam, bardzo w klimacie Givenchy Extravagance
Do tego łodyżki, liście i szypułki pomidora na wstępie, wyczuwalne gniecione liście czarnej porzeczki przewijające się w trakcie
Któraś z Was polecała Eau de Sisley jako zapach w klimacie świeżo-zielono-szamponowym
Ponieważ w D zapomniałam, który to miał być numer, 1 czy 2, to psiknęłam oba. I zielono-świeżo-szamponowa jest w moim odczuciu 2. W 1 czuć wyraźnie jałowiec, który daje na mojej skórze dziwny efekt, jakby naftaliny? Przypomina mi też jakąś bardzo dawną męską wodę kolońską.
Czy można gdzieś stacjonarnie przetestować Peace, Love and Juicy Couture EDP?