|
Dot.: Mamusie majowe 2018 cz. 10
Wlasnie przezylam mini zawal. Przyjechala do mnie kolezanka o 13 i miala wrocic do domu autobusem przed 15. Poprosilam ja zeby mi potowarzyszyla w drodze po mlodego i obiecalam ze ja pozniej odwioze. Jak podjechalysmy pod przedszkole to z miasta wyruszyly 2 straze i 2 policje, nawet zagadalysmy do siebie ze gdzies straszny wypadek musial byc skoro taka akcja. Odwoze kolezanke a tam ten autobus ktorym miala jechac lezy w rowie kompletnie rozbity. 5 strazy, policja, pogotowie... Zamarlam. Jesli bym jej nie odwiozla mialabym okropne wyrzuty sumienia
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|