[mischelle]

Napisane przez Yen.not

No, wypraszam sobie! Ja bardzo lubię zapach tej serii i z tego co sie orientuję, to jest tu jeszcze parę osób, które uważają tak samo! ;-)) Jest błotkowaty, jest szarobury i jest bardzo fajny. Owszem, nie jako perfumy na pewno, ale mam tą mgiełkę i spryskanie się nią po twarzy to dla mnie prawdziwa przyjemność. O. A akurat mgiełki zapach bardzo szybko się ulatnia, tak swoja drogą. Czy ktoś ze mną stworzy fanklub zapachu zdechłych minerałów?

I a'propos zapachów, to zastanawiałam sie ostatnio Między tym nowym żółtym (Make me smile) a Rome, ale chyba jednak zdecyduję się na Rzym. Czy ktoś jeszcze ma taki dylemat?

Napisane przez Anulek

ja lubię zapach "zdechłych minerałów" na długi czas zrobiłam sobie od nich przerwę bo miałam przesyt a teraz wracam na razie mam tylko krem do stóp, chciałam sobie zamówić jeszcze do rąk ale w katalogu 10 jakoś nie widzę Moja mama strasznie narzekała na ten zapach mówiłla że "śmierdzi czymś metalicznym" dla mnie jest bardzo fajny mam sentyment do niego chce krem do rąk
właśnie zauważyłam że jest w katalogu 11
a tak w ogóle jakoś mało jest kosmetyków z planet spa

To ja to ja - dołączam do Klubu miłośniczek zapachu Minerałów z Morza Martwego
Pisałam zresztą wcześniej, że uwielbiam ten zapach - nawet nie ważne dla mnie są walory mgiełki bo sam zapach ma u mnie dużą 5