2018-04-18, 13:53
|
#3500
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 6 295
|
Dot.: Ploteczki, plotusie, staraczki i mamusie :)
Cytat:
Napisane przez soul_me
|
Widziałam już po odniesieniach mamaginekolog. Ja Ci powiem że osobiście mam mieszane uczucia. Tzn nie do końca rozumiem żeby tego nie badać ale jak się już zbadało to jednak suplementowac te foliany... No to albo w prawo albo w lewo. Ja nigdy nie byłam na tym punkcie przewrażliwiona bo uważam że komercja i firmy farmaceutyczne tu już dużo namieszały i wodę z mózgu narobiły straszna jak się czyta co te laski na grupach/forach wypisują. M.in o szkodliwości kwasu foliowego , szkodliwości szczepień przy mutacji itd. to trochę za daleko zabrnelo, ale rozumiem też że jeśli ktoś poronił 3-4 razy i dopiero po aspirynie, heparynie czy też suplementacji foliany ciąża się utrzymała to jednak coś w tym jest i moje zdanie jest pomiędzy. Sama w ciąży biorę femibion/actifolin i 5 mg kwasu. Teraz mam włączony acard, i tak robią mi się żylaki ( dosłownie żylaki, nie pajączki) ale też nie wariuje że biorę syntetyczny kwas foliowy w tych preparatach itd.
Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
|
|
|